HIPOKRATES POMORZA ZACHODNIEGO 2019 - poznaj liderów rankingu
Grażyna Michalska, mimo że miała spory rozbrat z położnictwem, mówi, że kocha swój zawód i to jest jej powołanie,
W 1980 r. ukończyła studium medyczne w Pile. Najpierw pracowała w Wałczu jako położna. Potem za mężem przeprowadziła się do Ustronia Morskiego. W Kołobrzegu pracowała od 1986 r., ale szybko ze względów rodzinnych zwolniła się i przez następny rok pracowała w sanatorium w Ustroniu jako pielęgniarka. Przez 8 kolejnych lat zajmowała się innymi rzeczami, ale tęskniła za położnictwem. Potem nadarzyła się okazja, by wrócić do kołobrzeskiego szpitala i odnowić prawo do wykonywania zawodu.
Od 2012 r. jest “na swoim” - jest położną środowiskowo-rodzinną i w takiej formie pracy czuje się najlepiej. - Jeżdżę do małych dzieci, które się niedawno urodziły. Jednocześnie prowadzę szkołę rodzenia. Kocham swoją pracę. Tu mam czas dla mam, mogę im pomagać - mówi pani Grażyna.