HIPOKRATES POMORZA ZACHODNIEGO 2019 - poznaj liderów rankingu
Mama Iwony Bezimiennej była pielęgniarką i to ona zaraziła córkę miłością do tego zawodu.
Od 31 lat, czyli od ukończenia liceum medycznego w Kołobrzegu, pani Iwona pracuje w Regionalnym Szpitalu na oddziale intensywnej terapii i anestezjologii. - Opiekuję się pacjentami na OIOM-ie i towarzysze anestezjologowi przy podawaniu znieczuleń: chodzę na zabiegi i do znieczuleń w całym szpitalu, np. w nagłych wypadkach - mówi. Dodaje, że praca jest naprawdę ciężka i odpowiedzialna, ale sprawia jej dużą satysfakcję i lubi ją, tak jak kontakt z pacjentami.
- Pacjenci na tym oddziale wymagają respiratora i później naszej pomocy. Zaś blok operacyjny to przygotowanie pacjenta do operacji. Staramy się być miłe, uśmiechnięte, dodawać im otuchy. Zawsze zwracamy się do nich po imieniu - zdradza.
Cieszy się, że ludzie doceniają jej pracę, ale podkreśla: - Od nagród ważniejszy jest uśmiech pacjentów.