Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Heyki. Ćwiczyli przed starciem z ZOMO (wideo)

Anna Folkman
Dziś w jednej z hal przy ul. Heyki aktorzy – amatorzy ćwiczyli scenariusz inscenizacji wydarzeń z 17 grudnia 1970 roku. W stronę milicji poleciały atrapy kamieni, doszło do pożaru i regularnych starć.
Dziś w jednej z hal przy ul. Heyki aktorzy – amatorzy ćwiczyli scenariusz inscenizacji wydarzeń z 17 grudnia 1970 roku. W stronę milicji poleciały atrapy kamieni, doszło do pożaru i regularnych starć. Marcin Bielecki
Jest 17 grudnia 1970 roku. Z poczty przy ul. Dubois wychodzi starsza kobieta. Staje dokładnie między grupą mieszkańców a kordonem ZOMO, który blokuje przejście. Jeden z milicjantów wytrąca z ręki staruszki zakupy. "Chcemy chleba!" - krzyczą mieszkańcy i rzucają się na milicjantów.

Dziś w jednej z hal przy ul. Heyki aktorzy - amatorzy ćwiczyli scenariusz inscenizacji wydarzeń z 17 grudnia 1970 roku. W stronę milicji poleciały atrapy kamieni, doszło do pożaru i regularnych starć.

By przypomnieć wydarzenia sprzed 40 lat Muzeum Narodowe, Grupa Rekonstrukcji Historycznej MO, Centrum "Przełomy", samorząd studencki, Technikum Budowy Okrętów i Gimnazjum nr 8 przygotowali inscenizację, w której weźmie udział około 250 osób.

- Samych ścierających się będzie około 20 milicjantów i żołnierzy oraz 50 mieszkańców - stoczniowców, robotników, uczniów - zdradza Wojciech Gaweł, który wciela się w rolę plutonowego Zmotoryzowanego Odwodu Milicji Obywatelskiej. - Z fabryki w Poznaniu otrzymaliśmy repliki mundurów ZOMO i pięć strojów odzwierciedlających ubiór Ludowego Wojska Polskiego.

Inscenizacja rozpocznie się w piątek, 17 grudnia o godz. 13.30 przy ul. Dubois. W tym samym miejscu, dniu i godzinie, gdzie 40 lat temu grupa manifestantów przebiła kordon ZOMO i ruszyła w kierunku centrum miasta. Ludzie domagali się przede wszystkim wycofania podwyżek cen żywności wprowadzonych przez ówczesny rząd.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński