Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hałasują aż drgają ściany

Monika Stefanek, 17 marca 2006 r.
Rzadko zdarza się, aby studenci skarżyli się na działalność klubu studenckiego. Klub Breakout daje się żakom wyjątkowo mocno we znaki.

Klub studencki Breakout przylega do domu studenckiego Uniwersytetu Szczecińskiego "Belferek". Muzykę z odbywających się tu imprez słychać w pokojach akademika.

- Jest tak głośno, że nie można ani się uczyć, ani spać - narzekają studenci. - Ciągle słychać tylko dudnienie, którego nie można znieść.

Imprezy w Breakoucie tak dały się studentom we znaki, że zdecydowali się na zgłaszanie uwag kierownikowi osiedla akademickiego. Domagają się wyciszenia ścian klubu tak, aby hałas nie przedostawał się poza mury Brakoutu.

- Jest godzina 23.52. Do pokoju, w którym mieszkam dobiega ordynarna "łupanka", drgają ściany i trzęsie się podłoga - to dyskotekowa muzyka dobiegająca z klubu studenckiego "Brekout" - napisała do nas mieszkanka "Belferka".

Sprawą zainteresowała się nawet prorektor ds. studenckich, Kinga Flaga-Gieruszyńska.

- Rzeczywiście, studenci skarżyli się na hałas dobiegający z klubu - mówi Kazimierz Świrgoń, kierownik osiedla akademickiego. - Rozmawialiśmy wielokrotnie z najemcą lokalu. Ostatnie ostrzeżenie przekazała mu pani prorektor ds. studenckich.

Najemca klubu zobowiązany został przez władze uczelni do wyciszenia ścian.

- Jeśli najemca nie zastosuje się do naszych warunków, umowa najmu zostanie wypowiedziana - informuje Kazimierz Świrgoń. - Mam nadzieję, że sprawa zakończy się pomyślnie. Prace przy wyciszaniu lokalu trwają. Zależy nam, aby i klub mógł działać, i studenci spokojnie mieszkali w akademiku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński