Po "Zemście sithów” w 2005 roku wydawało się, że galaktyczna podróż już się skończyła. Że nigdy więcej nie zobaczymy już kultowej czołówki ,,Dawno temu, w odległej galaktyce” okraszonej wspaniałą muzyką Johna Williamsa. Że gwiezdnym fanom musi wystarczyć sześć filmów, które weszły już na stałe do kinowego kanonu.
GWIEZDNE WOJNY: PRZEBUDZENIE MOCY | ZWIASTUN | TRAILER
Nadzieja pojawiła się w 2012 r., kiedy wytwórnia Walta Disneya przejęła Lucasfilm - firmę George’a Lucasa, dzięki któremu cała ta kosmiczna przygoda się zaczęła. - Robimy nowy film - oznajmił nowy reżyser J.J. Abrams, twórca m.in. ,,Star Treka”. Kiedy w sieci pojawiło się zdjęcie z pierwszego spotkania starej i nowej obsady, ludzie naprawdę uwierzyli, że to dzieje się naprawdę. Teraz po ponad roku produkcji ,,Gwiezdne wojny VII” w końcu wchodzą na ekrany kin.
"Gwiezdne Wojny: Przebudzenie Mocy” będą osadzone 30 lat po wydarzeniach z szóstej części: ,,Powrotu Jedi” z 1983 r. Nowym bohaterom, m.in. Rey, Finnowi i Kylo Renowi towarzyszyć będą uwielbiani Han Solo, Leia, Luke, Chewbacca czy popularne roboty: C-3PO i R2-D2. O fabule nie wiadomo za dużo - wiemy tylko tyle, że Moc znowu będzie musiała zmierzyć się z jej ciemną stroną.
Krytycy już mówią, że Abramsowi udało się odtworzyć magiczną atmosferę starej trylogii, której tak brakowało w trzech nowych częściach. Owszem, efekty specjalne i komputery poszły niewiarygodnie do przodu, jednak ujawnione kadry z filmu do złudzenia przypominają klimatem ,,Nową Nadzieję” czy ,,Imperium kontratakuje”. A fani już zapowiedzieli, że Abras pożałuje, jeśli zniszczy ten wyczekiwany film.
REPORTAŻ | KAŻDY MA W SOBIE COŚ Z LORDA VADERA I LUKE'A SKYWALKERA
Obojętnie jednak jaki będzie rezultat, na ,,Przebudzenie Mocy” i dwa kolejne filmy z nowej trylogii pójdą tłumy. Twórcy o tym wiedzą i umiejętnie rozkręcają tę marketingową machinę. Te Święta będą stały pod znakiem Mocy.