Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gwiazdy opanują Szczecin. W sobotę jubileuszowy Memoriał Janusza Kusocińskiego

(paz), (an)
Jedną z gwiazd imprezy będzie kulomiot Tomasz Majewski.
Jedną z gwiazd imprezy będzie kulomiot Tomasz Majewski. Andrzej Szkocki
Krajowe i zagraniczne gwiazdy lekkoatletyki wystąpią w Szczecinie w 60. Memoriale Janusza Kusocińskiego. Warto w sobotę przyjść na stadion przy ulicy Litewskiej.

Królowa sportu bardzo dobrze czuje się w Szczecinie. "Kusy" po raz czwarty zostanie rozegrany na stadionie lekkoatletycznym im. Wiesława Maniaka przy Litewskiej, a pod koniec lipca na tej arenie odbędą się mistrzostwa Polski seniorów.

Tu łatwiej o dobre wyniki

W trakcie trzech poprzednich edycji trybuny wypełniały się do ostatniego miejsca, a impreza była chwalona nie tylko przez zawodników i włodarzy Polskiego Związku Lekkiej Atletyki, ale też przez IAAF (Międzynarodowe Stowarzyszenie Federacji Lekkoatletycznych). Mimo to istniała obawa, że memoriał wróci do Warszawy, gdzie gościł przez lata. Ostatnio jednak stolica skupia się na organizacji zawodów poświęconych pamięci Kamili Skolimowskiej i na dwie tak duże imprezy nie ma tam miejsca. "Kusy" został więc w Szczecinie i chyba nikt nie może być z tego powodu rozczarowany.

Zdaniem wiceprezesa PZLA, Sebastiana Chmary, Szczecin posiada atuty, które przemawiają za organizowaniem memoriału właśnie w tym mieście.

- Szczecin ma wspaniałą publiczność, a to element, który powoduje, że impreza powinna się tutaj odbywać - wymieniał zastępca szefa polskiej lekkoatletyki. - Jest tutaj kameralny obiekt, co sprawia, że lekkoatletyka jest bliżej tych, którzy ją oglądają.

- Memoriał trafił do nas, bo nie miał swojego miejsca. Szczecin dał tej imprezie odpowiedni klimat - twierdzi Piotr Dykiert, dyrektor Wydziału Sportu w Urzędzie Miasta Szczecin. - Trzy lata na jakie się umówiliśmy, miały dać odpowiedź, czy będziemy kontynuować współpracę.

Odpowiedź jest pozytywna, a wspomniany klimat na trybunach jest naprawdę wyjątkowy. Szczecińscy kibice dopingują żywiołowo i pomagają w osiąganiu bardzo dobrych rezultatów. Choćby w ubiegłym roku powody do zadowolenia mogli mieć młociarze i młociarki. Węgier Kristian Pars rzucił młot na odległość 81,02, a Niemka Betty Heidler na 76,78. Dla porównania, oba rezultaty dałyby medale na późniejszych mistrzostwach świata w Moskwie.

- Bardzo lubię Szczecin. Jestem tutaj drugi raz i chciałabym przyjechać znowu. Koło jest szybkie, a publiczność wspaniale dopisała - wówczas mówiła Heidler, największa rywalka Anity Włodarczyk.

Właśnie do Polki należy najlepszy rezultat młociarek w historii memoriału. Przed dwoma laty w Szczecinie Włodarczyk posłała młot na odległość 76,81. W trakcie trzech imprez na stadionie im. Maniaka siedem razy ustanawiano nowy rekord memoriału. Łącznie w 59. edycjach aż jedenaście razy bity był rekord świata. Po raz ostatni takim osiągnięciem mogła pochwalić się w 1999 r. Kamila Skolimowska, zmarła przed pięcioma laty legendarna młociarka.

Liczymy na naszych

Legend nie zabraknie w sobotę i to nie tylko wśród uczestników. Gośćmi specjalnymi memoriału będą m.in. biegacz Wilson Kipketer czy trójkoczkowie Józef Szmidt i Jonathan Edwards. Zaproszono też oszczepnika Egila Danielsena, który startował w pierwszej edycji memoriału w 1954 r.

- Będę otwierał zawody i choć nie rzucam już tak daleko, to mam nadzieję, że publiczność nie będzie zawiedziona - zapowiada Norweg.

W rywalizacji kibice będą mogli podziwiać: Tomasza Majewskiego, Marcina Lewandowskiego, Adama Kszczota, Szymona Ziółkowskiego czy Pawła Fajdka, a wśród pań: Kamilę Lićwinko, Justynę Kasprzycką i Kamilę Tymińską.

W tym roku zabraknie konkursu młociarek, ale silnie będzie obsadzona rywalizacja młociarzy. Szczecińskich kibiców powinien zelektryzować pojedynek w skoku o tyczce. Na listach startowych znalazły się nazwiska całej krajowej czołówki: Pawła Wojciechowskiego, Roberta Sobery, Łukasza Michalskiego oraz dwóch szczecinian: Przemysława Czerwińskiego i Piotra Liska. Ten ostatni w poniedziałek ustanowił w Bydgoszczy swój rekord życiowy (5,65), a zarazem wypełnił minimum na sierpniowe mistrzostwa Europy w Zurychu.

Podopieczny trenera Wiaczesława Kaliniczenki wysoko skakał już zimą. Na jednym z niemieckich mityngów pokonał poprzeczkę zawieszoną na 5,77. Czuje jednak niedosyt, bo nie pojechał na Halowe Mistrzostwa Świata do Sopotu. W Szwajcarii może powalczyć nawet o miejsce na podium.

Lisek jest szczecińskim jedynakiem wśród krajowej elity lekkoatletów. Warto więc trzymać za niego kciuki i pomóc ustanowić kolejny rekord życiowy, który na pewno jest w jego zasięgu. Oby tylko dopisała pogoda.

Bilety i program

Zostały pojedyncze wejściówki. Można je nabyć w kasach basenu olimpijskiego Floating Arena przy ul. Wąskiej w Szczecinie. Ceny biletów: trybuna A (normalny 25 zł, 10 zł ulgowy), trybuna B (normalny 15 zł, 8 zł).

Uwaga! Nie będzie możliwości kupna biletów na stadionie przed i w trakcie imprezy.

Plan minutowy:

godz. 16 - 200 m M, kula K, oszczep M, tyczka K;
godz. 16.10 - 100 m K;
godz. 16.30 - 800 m K;
godz. 16.40 - 400 m M;
godz. 16.50 - 110 m pł M;
godz. 17 - uroczyste otwarcie memoriału;
godz. 17.20 - 100 m pł K;
godz. 17.30 - tyczka M;
godz. 17.40 - 100 m M, wzwyż K;
godz. 17.50 - w dal M;
godz. 18 - 5000 m M, młot M;
godz. 18.20 - kula M;
godz. 18.40 - 400 m K;
godz.19 - 400 m M;
godz. 19.20 - 1500 m K;
godz.19.40 - 800 m M,
godz. 20 - zakończenie memoriału.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński