Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grzegorz K, były piłkarz Pogoni Szczecin, zatrzymany za korupcję

Krzysztof Dziedzic
Fot. Archiwum "Głosu"
Grzegorz K., były obrońca Pogoni Szczecin, został dziś zatrzymany przez dolnośląskich policjantów w związku z aferą korupcyjną w polskim futbolu. Do tej pory policja i Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymały w tej sprawie ponad 200 osób.

Dolnośląscy policjanci zatrzymali w środę dwóch znanych piłkarzy - byłego bramkarza m.in. Wisły Kraków i Polonii Warszawa, Artura S. oraz obrońcę Grzegorza K. Ten drugi, były mistrz Polski z Wisłą Kraków, w sezonie 2000/2001 występował w Pogoni Szczecin, gdy sponsorem był turecki inwestor Sabri Bekdas. Wówczas to szczeciński klub powtórzył najlepsze osiągnięcie w historii występów w najwyższej klasie rozgrywkowej i zdobył tytuł wicemistrza kraju. Kaliciak rozegrał 22 mecze, strzelając dwa gole.

34-letni zawodnik gra obecnie w Orle Balin (V liga).

Śledztwo w sprawie korupcji w polskim futbolu toczy się od maja 2005 roku. Do tej pory prokuratura postawiła zarzuty sędziom (m.in. znanemu polskiemu arbitrowi Grzegorzowi G.), trenerom (m.in. byłemu selekcjonerowi drużyny narodowej Januszowi W.) oraz byłemu reprezentantowi Dariuszowi W., byłemu kapitanowi Lecha Poznań Piotrowi R., a także obserwatorom i piłkarzom.

Zarzuty usłyszeli też m.in. dwaj członkowie poprzedniego zarządu PZPN Wit Ż. i Kazimierz F. oraz wybrany do obecnego zarządu Henryk K., którego następnie Walne Zgromadzenie PZPN zawiesiło w prawach członka. 3 kwietnia wrocławski sąd okręgowy skazał na 4 lata więzienia byłego prezesa Arki Gdynia Jacka Milewskiego, a działacza piłkarskiego Ryszarda Forbricha, "Fryzjera", na 3,5 roku. Sąd wyraził zgodę na ujawnienie danych osobowych oskarżonych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński