Grypa szaleje. "Możemy już mówić o epidemii." Są szczepionki

Najgorzej jest w województwach mazowieckim i pomorskim. W ostatnim tygodniu grudnia na objawy grypy skarżyło się nawet ponad 17 tysięcy osób. W naszym województwie w tym czasie chorowało ponad 550 osób. Mogłoby się więc wydawać, że nie jest aż tak źle, jednak w ubiegłym roku o tej porze na objawy grypy skarżyło się mniej, bo ok. 400 osób.

- Możemy już mówić o epidemii - mówi lek. spec. Halina Trawińska-Dyrdał, lekarz internista-diabetolog. - Chorych jest bardzo dużo. Ze szczytem zachorowań na grypę mieliśmy do czynienia w okolicach świąt Bożego Narodzenia. Teraz pacjentów jest nieco mniej, ale wciąż wiele osób cierpi z powodu grypy. W ubiegłym roku o tej porze chorych było mniej.

Typowe objawy grypy to bóle mięśni i gardła, katar, kaszel, silne bóle głowy, uczucie rozbicia, zaczerwienione oczy, osłabienie i wysoka gorączka. To właśnie wysoka, do nawet 39 stopni, gorączka pozwala odróżnić grypę od przeziębienia.

Co robić, żeby uniknąć choroby i leżenia w łóżku?

- Przede wszystkim w okresie epidemii grypy powinniśmy unikać skupisk ludności - radzi lek. spec. Halina Trawińska-Dyrdał. - Postarajmy się w tym czasie nie chodzić do kina ani centrów handlowych. Ograniczmy kontakty z innymi, zwłaszcza z osobami chorymi na grypę. Dbajmy o higienę i często myjmy ręce. Regularnie wietrzmy pomieszczenia, w których przebywamy. Na 10 minut otwórzmy szeroko okno w pokoju, ale w tym czasie wyjdźmy z pomieszczenia. Nie zapominajmy też o witaminach, szczególnie o witaminie C. Nie polecam jednak łykania tabletek z jej zawartością. Lepiej zaufać naturalnym źródłom tej witaminy, jeść dużo pomarańczy i pić herbatę z cytryną.

Jedną z metod walki z grypą są szczepionki, które mają chronić nas przed wirusami. Można je kupić niemal w każdej aptece. Kosztują ok. 30 zł. Najlepiej zaszczepić się jeszcze zanim choroba na dobre rozprzestrzeni się w powietrzu, czyli jesienią. Jeśli jednak nie zdążyliśmy tego wtedy zrobić w październiku, czy listopadzie, wciąż możemy nadrobić zaległości.

- Najwięcej szczepionek przeciw grypie sprzedaliśmy na przełomie września, października i listopada - mówi Danuta Parszewska-Knopf, wiceprezes Zachodniopomorskiej Izby Aptekarskiej, właścicielka aptek. - Teraz sprzedajemy ich mniej, ale wciąż są dostępne. Warto więc w nie zainwestować i zadbać o swoje zdrowie. 75 procent osób, które odwiedzają teraz apteki, to pacjenci chorzy na grypę. Ci, którzy wcześniej się zaszczepili teraz się cieszą, bo są zdrowi.

Zaszczepić przeciw grypie powinny się przede wszystkim osoby starsze powyżej 55 roku życia, o obniżonej odporności, przewlekle chorzy na astmę, cukrzycę, niewydolność układu krążenia, oddychania czy nerek oraz dzieci i osoby dorosłe, które często przebywają w dużych skupiskach ludzi np. w szkołach, przedszkolach czy zakładach pracy, gdzie w jednym pomieszczeniu pracuje jednocześnie wiele osób.