Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gryfice. Zlikwidować powiat?

Marzena Domaradzka,
Pomysł likwidacji powiatu na razie nie budzi emocji. Póki nie zobaczymy mapy ewentualnego podziału, póty nie ma co spekulować - mówią samorządowcy. Tymczasem oceny mieszkańców są skrajne.

Pomysł likwidacji powiatu gryfickiego wywołuje różnego komentarze wśród mieszkańców. Zdecydowanie na NIE! są głównie pracownicy starostwa powiatowego oraz podległych mu jednostek. Powód jest oczywisty - utrata miejsc pracy.

W samym starostwie pracuje w tej chwili 60 urzędników zatrudnionych na stałe. Średnia płaca waha się od 1600-1700 zł brutto. Dyrektorzy wydziałów dostają po około 3 tys. zł brutto.

Pozostali pracownicy, to stażyści za których płaci urząd pracy oraz zatrudnieni w ramach robót publicznych.

Utrzymanie administracji powiatowej, to także koszty funkcjonowania rady powiatu oraz zarządu, czyli: starosty, wicestarosty oraz członków zarządu.

Od początku kadencji, czyli od jesieni 2002 roku, do tej pory każdy radny powiatowy otrzymał około 36 tys. złotych diety. Mnożąc tę kwotę razy 19, bo tylu członków liczy sobie gryficka rada, kwota wyasygnowana na ten cel urasta do 684 tys. złotych. A to nie wszystko, bo dieta, diecie nie równa. Wzrasta w zależności od tego jaką funkcje pełni radny. Stąd utrzymanie samej rady, to blisko 700 tys. złotych do tej pory, jeśli doda się jeszcze koszty dodatkowe.

Gryfice do kamieńskiego?

Podział administracyjny terytorium powiatu gryfickiego wedle wstępnych spekulacji miałby zostać przeprowadzony następująco: wysunięty najbardziej na wschód Trzebiatów zostałby wcielony do powiatu kołobrzeskiego, zaś Gryfice i reszta gmin w kierunku zachodnim do kamieńskiego. Co na to gryficki starosta Kazimierz Sać?

- To na razie tylko doniesienia medialne - powiedział reporterowi "Głosu". - Jeśli dostanę na biurko mapę ewentualnego podziału, to będę mógł coś więcej powiedzieć. Teoretyzując jednak, wydaje mi się, że podział wedle którego Gryfice miałyby należeć do powiatu kamieńskiego, a Kamień Pomorski, miasto mniejsze od Gryfic, stałoby się jego stolicą, wydaje się nielogiczny. Wypowiadam się tu nie jako starosta, bo ktoś powiedziałby, że jestem nieobiektywny. Wypowiadam się jako mieszkaniec tego powiatu, którego likwidacja zniszczy ileś tam miejsc pracy, doprowadzi do zamknięcia lub zminimalizowania zakresu działalności instytucji które są niezbędne np. powiatowego urzędu pracy. Jako zaś samorządowiec jestem za koncepcją tańszego państwa. Tnijmy jednak koszty likwidując rozdmuchane urzędy centralne w Warszawie, a nie te na regionach - tłumaczy.

Jak mówi, podpisałby się po reformą administracyjną, ale taką, w której Gryfice przyłączone zostałyby np. do Goleniowa. - Niech zniknie z mapy grupa na siłę utrzymywanych powiatów, gmin i województw. Stwórzmy duże, silne regiony - dodaje starosta.

A ludzie na to....

Status miasta powiatowego niesie za sobą nie tylko koszty związane z utrzymaniem powiatowego samorządu, ale także prestiż. - To w Gryficach jest szpital wojewódzki, wiele przedsiębiorstw, które prowadzą międzynarodową działalność. Przyłączenie nas do miasta uzdrowiskowego, jakim jest Kamień, to pomyłka. Poza tym, ile kilometrów będziemy musieli jeździć, by załatwić jakieś sprawy? - mówi pan Jarosław z Gryfic, emeryt.

Innego zdania jest mieszkanka Trzebiatowa Sylwia Kraśniewicz, menedżer agencji Banku BBH SA w Trzebiatowie. - Myślę, że jak najszybciej powinno się zlikwidować tę armię "papierowych urzędników" i tyle niepotrzebnych miejsc pracy. Przeciętny Kowalski rzadko korzysta z usług starostwa.

Zastanówmy się jakie koszty z tego tytułu ponosi podatnik? Jeśli jednak PIS chce likwidować powiaty, a za te pieniądze zatrudniać nowych urzędników w Warszawie, to ten pomysł jest raczej chybiony. Redukujmy administrację w regionach, ale w mądry sposób np. ograniczając jeszcze bardziej składy rad powiatowych i gminnych - dodaje czytelniczka "Głosu".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński