Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Groźna woda

Marzena Domaradzka, mak, 21 marca 2005 r.
Strażacy i wojsko przez cały weekend walczyli z żywiołem.
Strażacy i wojsko przez cały weekend walczyli z żywiołem. Marzena Domaradzka
Powódź w Trzebiatowie - ewakuowano ludzi. Podtopione Gryfice, drogi i wieś w powiecie kamieńskim.

- Jeszcze czegoś takiego nie widziałam. Jesteśmy uwięzieni we własnym domu - załamuje ręce pani Barbara, wrocławianka, która przyjechała do siostry, mieszkanki ulicy Nowej w Trzebiatowie.

Fala kulminacyjna dotarła do Trzebiatowa w sobotę wieczorem. Poziom wody na Redze podskoczył do 4,49 m (granica bezpieczeństwa to 3,50 m). W mieście wprowadzono stan alarmowy. Władze zarządziły ewakuację. Dwie rodziny musiały zostawić swoje domy. Kłopoty mieli także mieszkańcy Gryfic i Rekowa w powiecie kamieńskim.

Rzeka wystąpiła z brzegów w nocy z piątku na sobotę. To był krytyczny moment. Prócz posesji przy ulicy Nowej, podtopione zostały domy na Strumykowej i Morskiej w Trzebiatowie oraz Brackiej w Gryficach. Trzeba było ewakuować ludzi.

- Dwie rodziny zdecydowały się opuścić mieszkania - mówi burmistrz Sławomir Ruszkowski. - Ludzie zamieszkali tymczasowo u swoich rodzin. Na razie nikt inny nie zgłaszał próśb o pomoc.

Walka z żywiołem rozpoczęła się na dobre rankiem, w sobotę. Lustro wody podnosiło się z godziny na godzinę. Około godz. 14 łata pomiarowa wskazywała już 4,3 m. Później woda podeszła do 4,49 m.

Więcej w papierowym wydaniu "Głosu"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński