Wprawdzie - jak informuje Michał Ruczyński, przedstawiciel wojewody zachodniopomorskiego - z oddziałów zawieszonych w 2022 roku tylko jeden, czyli Oddział Neurologii z Pododdziałem Udarowym w 107 Szpitalu Wojskowym z Przychodnią SPZOZ w Wałczu, nie podjął działalności leczniczej, a w tym roku na biurko wojewody nie wpłynął jeszcze żaden wniosek o zawieszenie, ale sytuacja jest trudna. Szpitale, które odwiesiły oddziały, pracują w systemie kruchej równowagi i ciągle szukają kadry.
W Samodzielnym Publicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej w Choszcznie w 2022 r. zawieszony został oddział ginekologiczno-położniczy. Powodem tymczasowego zamknięcia był brak pracowników - lekarzy ginekologów. - Sześciokrotnie ogłaszaliśmy konkurs, ale bez efektów - tłumaczy Stanisław Gacek, dyrektor SPZOZ w Choszcznie. - Żaden lekarz nie złożył oferty pracy.
Dyrektor przyznaje, że szpital najbardziej potrzebuje lekarzy ze specjalizacją: pediatrii i anestezjologii.
Z kolei w 109 Szpitalu Wojskowym z Przychodnią w Szczecinie przez dwa miesiące, czyli od listopada do grudnia 2022 roku, zawieszona była działalność oddziału urologii. Jak nas zapewnił Marcin Górka z tej placówki, jedynym powodem podjęcia takiej decyzji przez dyrekcję był brak personelu. Na szczęście od stycznia 2023 roku oddział działa już normalnie.
Na liście oddziałów, których działalność została zawieszona w 2022 roku, jest ten ze Szpitala Wojewódzkiego w Koszalinie, który musiał czasowo zamknąć neurologię. Pacjenci wymagający hospitalizacji trafiali m.in. do Szczecina.
- Oddział był zawieszony z powodu braków kadrowych przez około dwa miesiące, od października działa normalnie - informuje Marzena Sutryk ze szpitala w Koszalinie. Przyznaje też, że lecznica ciągle potrzebuje lekarzy, przede wszystkim na oddział neurologii oraz na oddział wewnętrzny i Szpitalny Oddział Ratunkowy.
Przejściowe problemy miał też szczecinecki szpital, który zmuszony był zawiesić ginekologię.
- Dziś wszystkie szpitalne oddziały pracują normalnie, nie ma zagrożenia dla ich działalności z powodu braku personelu medycznego i lekarzy - mówi Piotr Rozmus ze szczecineckiego starostwa. - Jednak cały czas szukamy ginekologów oraz lekarzy na Szpitalny Oddział Ratunkowy.
Brak lekarzy dotyka także region słupski. Szpital w Bytowie zamknął w minionym roku dwa oddziały.
- W ubiegłym roku w maju z powodu rezygnacji ze stanowiska lekarza neonatologa zawiesiliśmy działalność dwóch oddziałów: neonatologicznego i położniczo-ginekologicznego - mówi Ewa Czechowska ze szpitala w Bytowie. - Szukaliśmy nowego lekarza, ale nikt się nie zgłosił. Ostatecznie w sierpniu zamknęliśmy te oddziały.
W szpitalach w Miastku i w Słupsku nie został co prawda zamknięty żaden oddział, ale w Miastku zamknięte zostały jednak dwie poradnie.
- Nie mamy lekarzy, musieliśmy na razie zawiesić działalność kilku poradni - ortopedycznej i reumatologicznej. Wciąż szukamy lekarzy, aby poradnie przywrócić - mówi dr hab. Tomasz Bojar-Fijałkowski, p.o. prezesa zarządu Szpitala Miejskiego w Miastku.
W Polsce - według szacunków samorządu zawodowego lekarzy - brakuje blisko 70 tysięcy lekarzy specjalistów. Henryk Kozłowski, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Koszalinie, przyznaje, że lekarze specjaliści do rejestru bezrobotnych nie trafiają: - W ubiegłym roku zgłosiło się do nas dziewięciu absolwentów medycyny, którzy szukali miejsca na zrobienie specjalizacji.
Nic dziwnego, że lekarze w ofertach mogą przebierać. Mogą też potencjalnym pracodawcom dyktować warunki. Dyrektorzy szpitali i przychodni oficjalnie komentować szczegółów negocjacji ze specjalistami nie chcą. Faktem jest, że większość szpitali ciągle szuka lekarzy, zdarza się, że próbuje ich „podkupować” innym lecznicom albo sprowadzać cudzoziemców.
- Rozwiązaniem jest zatrudnienie obcokrajowców, głównie lekarzy z Ukrainy i Białorusi - przyznaje Marcin Prusak ze szpitala w Słupsku. - Aby ułatwić obcokrajowcom lepszą adaptację i wdrożenie do pracy w słupskim szpitalu, proponujemy pośrednictwo w wynajęciu mieszkania, wypełnieniu dokumentów potrzebnych do złożenia wniosku o pobyt w Polsce, prawo wykonywania zawodu i zgłoszenie do Okręgowej Izby Lekarskiej. Dla całego personelu zagranicznego, czyli lekarzy, asystentów lekarzy, pielęgniarki, ratowników medycznych, szpital organizuje i opłaca lekcje języka polskiego.
Współpraca: Magdalena Olechnowicz, Leszek Wójcik, Rajmund Wełnic
Botoks 2.0? Naukowcy potwierdzają
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?