Nie ma co ukrywać - powołanie dla Buksy i Matyni to spore zaskoczenie. Wcześniej nie byli w orbicie zainteresowań selekcjonera Jerzego Brzęczka, ale bardzo udana jesień Pogoni zwróciła jego uwagę na zawodników, którzy mogą coś wnieść do kadry, a na pewno warto ich sprawdzić.
Buksa to drugi najlepszy polski snajper w lidze, a Matynia jest wyróżniającym się lewym obrońcą, a z takimi zawodnikami w Polsce krucho.
- Chcemy im się przyjrzeć na treningach i zobaczyć, czy są to zawodnicy, którzy mogą w tej reprezentacji zagościć na dłużej. Adama monitorowaliśmy dłuższy czas. Mam na niego inny pomysł - nie tylko na dziewiątce. Tam byłoby mu trudno zaistnieć. Mógłby zagrać na innej pozycji niż napastnik - stwierdził podczas poniedziałkowej konferencji prasowej Jerzy Brzęczek.
Wydaje się, że Brzęczek może sprawdzić Buksę na lewym skrzydle. Za to Matynia będzie walczył o lewą obronę.
W poniedziałek rozpoczęli treningi z zespołem narodowym. Nawet jeśli nie zagrają (zadebiutują), to sporo mogą zyskać na wspólnych zajęciach z najlepszymi Polakami.
W świetnym nastroju na kadrę przyjechał też Kamil Grosicki. Skrzydłowy chyba zapomniał już o letnich próbach zmiany klubu, zmotywował się do ciężkiej pracy i znów odgrywa ważną rolę w Hull City. Podczas weekendu odmienił losy spotkania swojej drużyny m.in. trafiając z wolnego.
Zobacz też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?