Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grosicki: Jeszcze nic nie wygraliśmy, ale zyskaliśmy szacunek

Maurycy Brzykcy
Maurycy Brzykcy
Andrzej Szkocki
Kamil Grosicki, wychowanek Pogoni i piłkarz reprezentacji Polski, opowiada nam o kadrze, o transferze, o nowym stadionie oraz o dobrych ruchach portowego klubu.

Kiedy poznamy twój nowy klub, bo chyba nie zostaniesz w Hull po spadku z ekstraklasy?
Ciężko powiedzieć. Na razie jestem na wakacjach. Mam w Szczecinie trochę obowiązków, związanych m.in. z naszą firmą - Football Arena. Na razie o transferze nie myślę. Chcę odpocząć psychicznie od tego, co było, od spadku.

Jak rozwija się Football Arena?
Bardzo dobrze. Coraz więcej dzieci chce z nami pracować i fajnie to wygląda. Chcemy dalej się rozwijać. Jesteśmy po dobrych rozmowach z prezydentem Szczecina, Piotrem Krzystkiem. Szykuje się bardzo ciekawy projekt, ale dopiero przyszłość pokaże, czy uda się go zrealizować.

Jako kadra jesteśmy w trakcie kolejnych świetnych eliminacji do dużego turnieju, a do tego mamy wysokie miejsce w rankingu FIFA. Możemy przestać powoli żyć przeszłością, medalami z 1974 i 1982 roku? Mamy wreszcie zespół, który także będzie wspominany przez lata?
My mamy swój zespół, ja tamtych ekip nie pamiętam, nigdy ich nie oglądałem. Znam oczywiście nazwiska, które wówczas grały. Trener Nawałka stworzył z nami coś, co funkcjonuje. My chcemy się rozwijać, iść dalej. Nic jeszcze takiego nie zdobyliśmy, ale zyskaliśmy szacunek u fanów. Kibice nas kochają, chcą nas oglądać, a my mamy dobre wyniki. Mam nadzieję, że przyjdzie taki czas, że coś zdobędziemy dla naszego kraju. Kibice na to zasługują. To daleka droga. Na razie musimy zaklepać sobie awans do mundialu.

Masz już na koncie 50 meczów w kadrze. Który zapamiętasz najlepiej?
Na pewno bardzo szczególne spotkania były podczas ostatnich mistrzostw Europy. Mecz z Portugalią, ćwierćfinał w Marsylii - na pewno zapamiętam na długo. Każdy mecz był szczególny jak się sięgnie w pamięć. Czy to spotkania towarzyskie, czy o punkty, czy w mistrzostwach Europy - zagrać z orzełkiem na piersi jest czymś niesamowitym. Ja życzę każdemu, by mógł choć raz zagrać w kadrze, by mógł poczuć te wyjątkowe emocje. Gra w niej jest czymś wyjątkowym.

Teraz masz wakacje, ale gdziekolwiek jesteś, otaczają cię kibice, dziennikarze. Jesteś chyba już drugim najbardziej popularnym zawodnikiem kadry po Lewandowskim. Męczy cię sława czasami?
To jest bardzo miłe mieć fanów. Dziś akurat jest dość ciężko i intensywnie, bo od rana mam niemal same spotkania z dziećmi. Zajęć jest sporo, ale z przyjemnością do tego podchodzę. Po to się gra w piłkę, by tym dzieciom, tym kibicom sprawiać radość.

Śledzisz spotkania Pogoni. Jak oceniasz ten zespół i to, jak rozwija się klub w ostatnich latach?
Wydaje mi się, że Pogoń wykonała teraz bardzo dobry ruch, zatrudniając takiego trenera jak Maciej Skorża. Z tego, co słyszę, to sporo zawodników chce przyjść do Pogoni, chce grać w Szczecinie. Mam nadzieję, że Pogoń wreszcie odpali. Fajnie by było, gdyby europejskie puchary wróciły do Szczecina. Nowy stadion wkrótce powstanie i to jest najważniejsze. Nowy obiekt to podstawa. Bardzo mizernie to wygląda w telewizji, gdy porównamy stadiony w Szczecinie do tych nawet mniejszych w Kielcach czy Lubinie. Fajnie, że będziemy mieli swój stadion. Jak byłem młody to przychodziło na ten obiekt po 20 tysięcy widzów i pamiętam, jak dobra może być tu atmosfera. Obiekt jest potrzebny, a sama drużyna wydaje mi się, że może grać lepiej pod wodzą Macieja Skorży.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński