Chociaż przez większość dnia świeciło na Pomorzu Zachodnim słońce, to jednak w niektórych miejscach pojawiły się po południu ciemne gradowe chmury. Na szczęście nie spadł z nich grad wielkości piłek tenisowych, a zaledwie gradowa kasza. Niektórzy obserwatorzy zastanawiali się, czy można odczytywać to jako znak. Oczywiście znak zbliżającej się wiosny.
Jedno jest pewne. Takich zjawisk na przednówku możemy spodziewać się częściej. Wszak według definicji encyklopedycznej: opad gradu następuje w ciepłej porze roku najczęściej w okresie od maja do sierpnia, w temperaturze powyżej 0 °C, z mocno rozbudowanych chmur typu cumulonimbus, i bywa połączony z silnym opadem deszczu. Najbardziej intensywne i najczęstsze opady gradu zdarzają się w strefie zwrotnikowej, natomiast w strefie podbiegunowej nie występują. W Polsce opad gradu najczęściej notowany jest w gorącej, wilgotnej masie powietrza zwrotnikowego lub w trakcie przechodzenia frontów chłodnych wypierających zalegające powietrze zwrotnikowe.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?