Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Górnik Łęczna - Pogoń Szczecin. Poobijani Portowcy na dalekim wyjeździe [relacja live]

(paz)
Rafał Murawski (leży na boisku) zapowiada, że karierę chce zakończyć w Pogoni Szczecin. Jego marzeniem jest zdobyć mistrzostwo Polski w granatowo-bordowych barwach.
Rafał Murawski (leży na boisku) zapowiada, że karierę chce zakończyć w Pogoni Szczecin. Jego marzeniem jest zdobyć mistrzostwo Polski w granatowo-bordowych barwach.
Portowcy najchętniej zakończyliby już tegoroczne granie, ale przed nimi jeszcze trzy mecze. Pierwszy z nich dziś z Górnikiem Łęczna (godz.18).

Transmisja z dzisiejszego meczu na antenie Eurosport 2. Choć zespół z drugiego końca Polski nie budzi takiego respektu, jak ostatni rywale Portowców, to jednak wiele przemawia za tym, że będzie to wymagający pojedynek. Przede wszystkim Górnik ostatnio radzi sobie z Pogonią. Odkąd wrócił do ekstraklasy w 2014 r. wygrał z Portowcami dwa mecze i jeden zremisował. Na dodatek szczeciński zespół zdaje się być już mocno zmęczony tegorocznym graniem. Szczęśliwe zwycięstwo z Lechią cieszy, ale gra nadal pozostawia wiele do życzenia. A Górnik to jeden z najbardziej nieobliczalnych zespołów w ekstraklasie. Potrafi pokonać mocną Cracovię, by potem przegrać aż 0:3 z Ruchem Chorzów i zremisować z Górnikiem Zabrze.
GÓRNIKA ŁĘCZNA - POGOŃ SZCZECIN. RELACJE LIVE

Piłkarze trenera Jurija Szatałowa ostatnio pozostawili po sobie bardzo dobre wrażenie mimo porażki z Legią Warszawa. Wicemistrzowie Polski musieli się solidnie napocić, aby wygrać 2:1. Gol dla Górnika padł po jednej z piękniejszych akcji w tym sezonie. Brazylijczyk Leandro pomknął niczym ekspres tuż przy lewej linii boiska i idealnie dośrodkował na głowę Grzegorza Bonina. Były Portowiec mocnym strzałem zdobył bramkę kontaktową.

- Górnik przegrał ostatni mecz z Legią Warszawa, ale zwłaszcza w końcówce zaprezentował się z bardzo dobrej strony. Zdobył gola i miał szansę na wyrównanie. Ich gra robi wrażenie, szczególnie biorąc pod uwagę dynamikę i sposób prowadzenia ataków - analizuje trener Czesław Michniewicz, trener Portowców.

Szkoleniowiec przyznaje, że kilku z jego zawodników jest solidnie poobijanych po dwóch meczach w ostatnim tygodniu. Pod znakiem zapytania stoi występ bramkarza Jakuba Słowika. Nie zanosi się jednak na wiele zmian w wyjściowym składzie. Badania wykazały, że piłkarze nie są mocno zmęczeni fizycznie ostatnimi spotkaniami.

Wygrana z Lechią podreperowała nieco morale zespołu. Nie da się jednak ukryć, że drużyna potrzebuje wzmocnień. Na razie pewny jest tylko powrót Dawida Korta z wypożyczenia do Bytovii Bytów. Szczeciński klub uważnie przygląda się dwóm zawodnikom Błękitnych Stargard: stoperowi Maciejowi Liśkiewiczowi i pomocnikowi Piotrowi Wojtasiakowi.

Dobre wrażenie zrobił też Adam Nagórski, napastnik Vinety Wolin. Dziś testy w Pogoni rozpoczyna Ismael Kam Traore. Zawodnik rodem z Wybrzeża Kości Słoniowej jest graczem klubu Olot CF, grającego na trzecim poziomie rozgrywek w Hiszpanii, który ściśle współpracuje z Espanyolem Barcelona. To gracz polecony do portowego klubu właśnie przez Katalończyków. W Szczecinie ma być testowany przez tydzień.

Weekend przyniósł ciekawą deklarację Rafała Murawskiego, kapitana Portowców. To zawodnik, któremu kończy się w czerwcu kontrakt i łączony jest z przejściem do Arki Gdynia, w której zaczynał karierę i posiada udziały. Tymczasem w ankiecie przeprowadzonej przez oficjalną stronę Pogoni Murawski na pytanie o sportowe marzenie odpowiedział: „Chciałbym zdobyć jeszcze Mistrzostwo Polski. Raczej skończę swoją karierę w Pogoni, więc fajnie by było.” Z jednej strony może to znaczyć, że planuje przedłużyć kontrakt, ale też 34-letni piłkarz może skłaniać się do zawieszenia butów na kołku już po tym sezonie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński