Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Goli od groma!

raul, stez, prz, k, 16 sierpnia 2006 r.
Piłkarze Energetyka Gryfino (jaśniejsze stroje) rozgromili Stal Szczecin na jej terenie. Dla Energetyka wygrana oznaczała awans na pozycję wicelidera, przegrana dla stalowców była pierwszą w sezonie.
Piłkarze Energetyka Gryfino (jaśniejsze stroje) rozgromili Stal Szczecin na jej terenie. Dla Energetyka wygrana oznaczała awans na pozycję wicelidera, przegrana dla stalowców była pierwszą w sezonie. Tomasz Łój
Tylko pozazdrościć skuteczności. W 3. kolejce IV ligi piłkarskiej padło 36 bramek, co daje wysoką średnią czterech goli na mecz. W pojedynku na szczycie lider Gryf z Kamienia Pomorskiego nie wytrzymał presji i przegrał z Pogonią Barlinek aż 0:5!

Kluczevia Stargard - Flota Świnoujście 0:0

Czerwone kartki: Drewicz (85) - Polak (9).

KLUCZEVIA: Kubrak - Królak, Drewicz, Jarzyna, Kapiński (31 Śmigielski), Kania, Klubikowski, Zalas, M. Magnuski, Ufnowski (76 Lulek), Denisiuk.

FLOTA: Prusak - Niedźwiecki, Mikołajewicz, Serafin, Polak, Norsesowicz, Szczęsny, Niewiada, Dziuba (70 Śliwiński), Przewoźniak, Kaczorowski.

Mecz w Stargardzie cieszył się sporym zainteresowaniem kibiców, którzy jednak nie obejrzeli bramek. W zamian piłkarze obu drużyn zaprezentowali dużą waleczność i dość ostrą grę. Po faulach czerwone kartki otrzymali Polak z Floty już w 9. minucie meczu (faul przed polem karnym na Denisiuku) oraz Drewicz z Kluczevii za dwa żółte kartoniki. Był to typowy mecz walki, stojący na dość wysokim poziomie. Po końcowym gwizdku ze zdobytego punktu bardziej zadowoleni byli kibice beniaminka ze Stargardu niż spadkowicza z trzeciej ligi - Floty.

Ina Goleniów - Astra Ustronie Morskie 2:2 (2:1)

Bramki: Michalski (10), Kott (29) - Rodak (25), Lenkiewicz (76).

INA: Krupski - Winczewski, Gołaszewski, Sobański, Pędziwiatr (67 B. Paszkowski), Borek, Dobrowolski, Hanuszkiewicz, Laskowski (80 Łuczak), Kott (67 P. Kozak), Michalski (51 Stefański).

ASTRA: Malec - Gontek, Rodak, Kwapisz, Gładysz, Sęk, Rakowski, Grochulski (89 Zwoliński), Chołys, Wojciechowski, Lenkiewicz.

Mecz miał dwa oblicza. W pierwszej połowie więcej z gry mieli gospodarze, a w drugiej - goście. Ina szybko zdobyła prowadzenie i kiedy wydawało się, że złapała wiatr w żagle - została skarcona. Goleniowianie szybko jednak się podnieśli już cztery minuty później ponownie obejmując prowadzenie po strzale młodego Sebastiana Kotta. W drugiej połowie to Astra częściej była przy piłce i zdołała wyrównać. Przy stanie 2:2 oba zespoły jakby pogodziły się z remisem, choć groźnie atakowali goście, szczególnie po rzutach rożnych i wolnych.

Błękitni Stargard - Arkonia Szczecin 5:0 (2:0)

Bramki: Gajda (5), Zdunek (15), Erlich (60), Jureczko (85), Filocha (90).

BŁĘKITNI: Synówka - Pustelnik, Procyk, Grzelak (44 Filocha), A. Zając, Kownacki, Rybka (62 Bielicki), Jureczko, Zdunek (84 Figiel), Gajda, Erlich.

ARKONIA: Ścieszyński - Grabicki, Markiewicz, Walles, Barcewicz, R. Zając, Marecki, Czubala (46 Piotuch), Gnapp, Dawidowski (46 Sawicki), Grabarczyk.

Zespół Błękitnych zupełnie zdominował gości, którzy raz po raz byli nękani przez gospodarzy pod własnym polem karnym. Już w 5. minucie prowadzenie zdobył Robert Gajda, który w całym spotkaniu mógł jeszcze trzykrotnie wpisać się na listę strzelców. Szybko strzelony gol ustawił mecz, a szczecinianie nie mieli pomysłu na zastopowanie atakujących biało-niebieskich. Ci po przerwie zaatakowali jeszcze ambitniej i mogli strzelić więcej, niż trzy, bramek. Choć wynik jest efektowny, to skuteczność gospodarzy i tak pozostawiała sporo do życzenia.

Sokół Pyrzyce - Pogoń II Szczecin 2:0 (1:0)

Bramki: L. Muskała (20), Kawczyński (49). Czerwone kartki: Hernacki (42-dwie żółte kartki) i Judkowiak (42) - obaj Pogoń.

SOKÓŁ: Michalski - Piekarski, Lewandowski, M. Muskała (63 Winiarz), Dubik (46 Pluta), Kaczyński, L. Muskała, Kawczyński, Tyburczy, Hackiewicz (75 Czech), Więcek.

POGOŃ: Judkowiak - Paliwoda (75 Durajczyk), Hernacki, Sidorowicz, Radtke, Burnejko (77 Ł. Sydor), Wójtowicz, Skórski, Matwijów, A.Sydor (63 Komar), Filiks (42 Waśków).

Od początku zarysowała się wyraźna przewaga gospodarzy. W 20 min. gola po do rzucie rożnym zdobył Leszek Muskała. Zespół Pogoni próbował kontrować. W 42 min. nastąpiła przełomowa akcja meczu. W środku pola Więcek został sfaulowany przez Hernackiego. Sędzia "puścił grę" i Hackiewicz znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem, który w polu karnym sfaulował zawodnika Sokoła. Arbiter podyktował "jedenastkę", a golkipera ukarał czerwoną kartką. Ponadto drugą żółtą kartkę zobaczył Hernacki. Od tej pory goście grali w "9". Jeszcze przed przerwą Dubik nie wykorzystał rzutu karnego.

W 4 min. po przerwie Tyburczy, po indywidualnej akcji, wyłożył piłkę Kawczyńskiemu, a ten nie zmarnował okazji. Po meczu goście wyrażali swoje niezadowolenie z, ich zdaniem, nieobiektywnej pracy sędziego Marcina Świerszcza z Wałcza.

Stal Szczecin - Energetyk Gryfino 1:4 (0:3)

Bramki: Jurszo (59) - Usowicz (4), Minkwitz 2 (36, 76), Mielnik (43).

STAL: Kaczmarczyk - Ciołek (65 Paliwoda), Gronowski (46 Jurszo), Kikun, Gajewski, Mielczarek (73 Kimszal), Wójtowicz, Mieszczyński, Maćkiewicz (68 Gliwa), Kubicki, Bobko.

ENERGETYK: Horodyski - Łazarz, Marat, Stelmasik, Pietraszewski, Hołownia (46 Szymborski), Minkwitz, Mielnik, Turtoń (80 Szynal), Usowicz (46 Najda), Plis (80 Kargol).

Około 150 widzów, którzy przyszli na stadion przy ul. Bandurskiego w Szczecinie nie mogło narzekać. Obejrzeli 5 pięknych bramek, z czego przynajmniej trzy warte były każdych stadionów świata. Snajperzy bowiem aż trzykrotnie "zdejmowali pajęczynę", czyli strzelali w okienko bramek rywali.

Mecz ułożył się po myśli Energetyka. Już w 4 min. Usowicz dobił strzał Mielnika z rzutu wolnego. Potem Minkwitz kopnął nie do obrony z około 30 metrów (pierwsze okienko). Na 3:0 dla gości podwyższył Mielnik z wolnego (drugie "widły"). Po zmianie stron najlepszy w ekipie Stali Jurszo zdobył honorową bramkę (trzecia "pajęczyna"), a wynik ustalił - znowu z wolnego - Minkwitz. W ekipie gospodarzy wystąpiło aż 6 juniorów.

GRYF Kamień Pomorski - POGOŃ Barlinek 0:5 (0:1)

Bramki: Gajewski 3 (17, 65, 90), Muskała 2 (55, 60).

GRYF: Benedyczak - Andrzejewski, Kapczyński (79 Wróbel), Kuryłło (66 Górski), Geszke, R. Lipiński (88 Pilarczyk), Majer, Guster, Wysocki (82 Janus), J. Lipiński, Kaszczyniec.

POGOŃ: Jarosiński - Pawłowski, Suterski, Iżak, Małowiecki, Diaków, Świderski (80 Suwiński), Milewicz (70 Grabias), Muskała (87 Antkiewicz), Kochan (75 Guraj), Gajewski.

Lider z Kamienia Pomorskiego nie sprostał wyzwaniu. Po dwóch efektownych zwycięstwach, w trzeciej próbie uległ przed własną publicznością barlineckiej Pogoni, która zajęła jego miejsce w tabeli. Samo spotkanie - bez historii. Gole padały głównie po przerwie, a strzelecki popis dali Muskała oraz Gajewski. Ten drugi zaliczył zresztą hat-tricka.

Victoria Sianów - Wybrzeże Rewalskie 2:4 (1:3)

Bramki: Mural (35), Berkowski (79) - Borger 2 (7, 58), Kwaśniewski (17), Kostyk (24).

VICTORIA: Boryszewski - Nowak, Zamerski, Wiśniewski (85 Tesmer), Grzeszczak (60 Szawurski), Ogrodowczyk (65 Grzywacz), Miłek, Miszewski (46 Korkowski), Mural, Miętek, Berkowski.

WYBRZEŻE: Krzeszewski - Waligóra, Wilejto, Krawacki, Gawron, Janasiak, Kwasniewski, Lisowski (60 Sobkowiak), Borger (70 Karebin), Paszkowicz (85 Paris), Kostyk (89 Żolik).

Grad bramek obejrzeli kibice w Sianowie. Niestety, z końcowego rezultatu nie byli zadowoleni. Victoria przegrała, bo fatalnie spisywała się defensywa miejscowych. Szczególnie prawa strona, po której błędach padły: pierwsza i trzecia bramka. Za to ładny był gol Berkowskiego z dystansu. Ale cóż z tego. Zmniejszył on tylko rozmiary porażki.

VICTORIA 95 ROLHURT Przecław - DARZBÓR Szczecinek 3:1 (2:1)

Bramki: Kinczel 2 (5, 10), Gralewicz (63) - Adamowicz (12).

VICTORIA: Dąbrowski - Gralewicz, Miązek, Adamowicz, Moroza, Kinczel, Kosakowski, Pietruszka, Malinowski (60 Kryś), Gunia (70 Harbanowicz), Kurowski.

DARZBÓR: Sulikowski - Skiba, Megier (70 Dąbrowski), K. Kozanko, G. Kozanko, Podpryga, Drapiński (46 Gehrke), Sadzik, Adamowicz, Chicewicz, Hrymowicz (58 Moroz).

Dwie szybko zdobyte bramki ustawiły spotkanie. W obu przypadkach sprytem i wyczuciem wykazał się Kinczel, który na przestrzeni sześciu minut dwukrotnie trafił do siatki Sulikowskiego. Mecz rozstrzygnął w 63. minucie Gralewicz, który ustalił rezultat spotkania na 3:1. Wcześniej kontaktowe trafienie uzyskał Adamowicz i Darzbór nieco się odsłonił, czego efektem był strzał Gralewicza.

Sława Sławno - GKS Mierzyn 4:1 (1:1)

Bramki: Izmajłowicz (5), Ścisło (51), Hinc (66), Zawada (90) - Tyranowski (36).

Czerwona kartka: Bartłomowicz (76-druga żółta).

SŁAWA: Kaźmierczak - Paszek, Sawa, Kuniczuk, Husejko, Pastwa (28 Zawada), Izmajłowicz, Grajper, Bajtek (46 Stępniak), Ścisło (78 Odrowąż), Hinc (67 Szczygieł).

GKS: Paradowski - Nowakowski, Cymanowski, Zieliński, Karczmarczuk, Noga, Hryncewicz, Tyranowski (58 Bielawski), Biernacki (67 Mamczyc), Bartłomowicz, Barandowski (89 Knyszyński).

Okazji z dwóch stron było w tym meczu co niemiara. Wynik mógł brzmieć równie dobrze 5:5, choć nieznaczna przewaga była po stronie miejscowych. Sława Sławno rozstrzygnęła mecz po przerwie. Najpierw Ścisło zdobył prowadzenie, potem podwyższył strzałem głową (po dośrodkowaniu z rzutu wolnego) Hinc, zaś wynik ustalił Zawada po efektownej akcji lewą stroną boiska i dośrodkowaniu Grajpera.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński