Efekt tego jest taki, że służby porządkowe codziennie muszą sprzątać przyległy teren z ludzkich odchodów.
- Tak nie może być - mówi Beata Maliszewska. - Człowiek płaci za bilet, podróżuje wiele godzin i okazuje się, że wieczorem na stacji nie można załatwić swojej potrzeby. Nie ma nawet gdzie umyć rąk. To koszmar. Zwłaszcza teraz latem, kiedy jest tylu podróżnych. Człowiek jedzie z małymi dziećmi kilkaset kilometrów i nagle, podczas przesiadki na stacji w Goleniowie dowiaduje się, że po godz. 19 nie można skorzystać z toalety. Nie ma też miejskich szaletów. I co w takiej sytuacji robić?
Jak zdradzają pracownicy goleniowskiego dworca, wieczorem każdy, kto czuje potrzebę, załatwia ją wokół budynku.
- A ja potem to wszystko musze sprzątać - skarży się Maria Dowbeńko. - Wiadomo, ludzie są różni i różnie się zachowują. Nieraz widok i zapach tego, co zostawiają są porażające. Całe okolice budynku dworca są zapaskudzone. Jestem zła, że muszę to sprzątać, ale z drugiej strony, co ci ludzie mają zrobić?
Problem z brakiem toalety wieczorem i nocą odczuwają także taksówkarze z postoju przy dworcu.
- Przecież to uwłacza ludzkiej godności, żeby człowiek nie miał gdzie załatwić swojej potrzeby - uważa Zbigniew Nowicki, taksówkarz. - Jesteśmy w pracy codziennie, całą dobę i to także jest dla nas problemem. Człowiek jeździ do domu, do znajomych, ale to nie jest normalne.
Szefowie oddziału gospodarowania nieruchomościami PKP w Szczecinie rozkładają ręce i mówią wprost, że nie jest łatwo znaleźć firmę, która chciałaby prowadzić dworcowy szalet. Jeśli problemu nie uda się rozwiązać, na dworcu stanie toi-toi.
- Firma, z którą mamy umowę nie chce wydłużyć czasu pracy osób obsługujących toaletę na dworcu - tłumaczy Mariusz Jankowski ze Szczecina. - W małych miejscowościach taki interes się po prostu nie opłaca. My własnych pracowników nie mamy. Szukamy odpowiedniej firmy, ale bezskutecznie. To chyba wkrótce skończy się zamknięciem toalety na dworcu i sprowadzeniem toi-toi. Może z czasem dworzec przejmie gmina. Tak byłoby najlepiej. Wówczas także ten problem byłoby łatwiej rozwiązać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?