Tym razem popularny "Grzela" strzelał aż z 35 metrów. Piłka zatoczyła wielki łuk i - ku zdziwieniu wszystkich piłkarzy Świtu - wpadła do siatki.
- Bramkę dedykuję mojej dziewczynie Asi, która jest ze mną na dobre i na złe - mówił po meczu Matlak.
Pogoń pokonała Świt Nowy Dwór 3:0 w Pucharze Polski. Portowcy awansowali do kolejnej fazy rozgrywek.
Po słabym i nudnym meczu Pogoń pokonała Świt 3:0. Portowcy grali na wysokim poziomie tylko do 21 minuty, kiedy po akcji Artura Bugaja i samobójczym golu bramkarza Świtu, objęli prowadzenie 1:0.
Od tej chwili oddali inicjatywę rywalom, ograniczając się do kontrataków. Ucierpiała na tym jakość widowiska, bo Świt nie był w stanie zagrozić poważniej bramce Krzysztofa Pilarza. W drugiej połowie portowcy wykorzystali dwa stałe fragmenty gry - rzut wolny i karny, ustalając wynik na 3:0.
Tym samym w pełni zrewanżowali się Świtowi za porażkę w Nowym Dworze (0:2).
Relacja z meczu
w papierowym wydaniu "Głosu".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?