Gmina Stargard. Jest wotum zaufania i absolutorium, ale i dużo krytyki

Debata nad raportem o stanie gminy była długa. Niektórzy radni nie szczędzili wójtowi krytyki.

- Zabrakło mi w tym dokumencie oszacowania wartości nieruchomości, które gmina posiada - krytykował radny Sebastian Janiak.

Zdaniem Pawła Żmudy wartość pięciu szkół została źle oszacowana.
- Pięć naszych szkół ma wartość 15 mln 900 tys. zł podczas gdy projekt na rozbudowę szkoły w Strachocinie oszacowano na prawie 18 mln zł, coś jest nie tak - mówił dziś na sesji.

Niektórzy radni mieli uwagi do prowadzonych inwestycji.

- Na przebudowę drogi w Grzędzicach odbyło się pięć przetargów - zauważa Agnieszka Bieniek. - W konsekwencji obniżony został standard jej remontu. - Poza tym nadzór nad prowadzonymi inwestycjami nie jest wystarczający.

Radni martwili się też o to, że po rozbudowie szkół w Grzędzicach i Strachocinie, gmina może mieć problem z uczniami, których może być coraz mniej.

- Będziemy ponosić koszty, bo subwencja ich nie pokryje - mówili. - Z drugiej strony teraz mamy przeładowanie tych szkół, brakuje uczniom miejsca.

Radni podnosili też kwestię składania obietnic, które nie są spełniane i braku jasnych i rzetelnych informacji od urzędników.

Inni radni bronili wójta, podkreślając, że dopiero od kilku miesięcy pełni swoją funkcję.

- Ocenę będziemy mogli wydać za rok - mówiła Agnieszka Lenda. - Choć z niektórymi zarzutami się zgadzam, nie widzę powodu, by go nie obdarzyć zaufaniem.

Tylko 8 radnych było za udzieleniem wotum zaufania wójtowi gminy, 1 głos był przeciwny, 5 radnych wstrzymało się od głosu.
13 rajców udzieliło mu absolutorium, 1 osoba wstrzymała się od głosu.

- Ode mnie i mieszkańców Grzędzic dostaje pan żółtą kartkę - komentowała Agnieszka Bieniek, radna z tej miejscowości.

Wójt Jerzy Makowski obiecał, że wszelkie uwagi weźmie sobie do serca, a postulaty do realizacji w bieżącym roku i następnych.

Zobacz też: boisko w Witkowie po godz. 15 zamknięte na cztery spusty