- Prokuratura Rejonowa w Pyrzycach nadzoruje postępowanie, w którym jedna osoba usłyszała zarzuty m.in. nieumyślnego spowodowania śmierci dziecka - mówi Joanna Biranowska-Sochalska z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie. - Na wniosek prokuratora w piątek stargardzki sąd zastosował wobec tej osoby tymczasowe aresztowanie. Więcej informacji na temat tej sprawy nie udzielamy.
Z informacji Głosu wynika, że do tragedii doszło w minionym tygodniu, w jednej z wiosek na terenie gminy Pyrzyce.
Para młodych, dwudziestokilkuletnich mieszkańców wsi, wychowywała 4-letnią córkę i synka, który na świat przyszedł po Wielkanocy.
Noworodek był chory i słaby, po porodzie były komplikacje, ale nie to miało być przyczyną jego śmierci.
Kilka dni temu, około 7 rano, do dziecka wezwane zostało pogotowie ratunkowe. Chłopczyk był reanimowany, jednak nie udało się go uratować.
Dziecko miało obrażenia, m.in. siniaka na policzku. Z naszych informacji wynika, że mógł zostać uduszony piersią podczas karmienia. Jest już po sekcji zwłok.
Oboje rodzice zostali zatrzymani przez policję. Nieoficjalnie wiadomo, że ojciec był trzeźwy, matka miała ok. promila alkoholu we krwi. Mężczyzna został wypuszczony, kobieta dostała zarzuty i w piątek została aresztowana.
Ojciec, wspólnie ze swoją siostrą i matką partnerki, zajmują się teraz córką.
- We wsi panuje ogromne poruszenie - mówią mieszkańcy. - Wieś nie jest bardzo mała, ale wszyscy się znamy. Ta kobieta to nowa mieszkanka, niedawno się tu z matką przeprowadziły. W planach mieli wyjazd na granicę. Wiadomo było, że ona pije alkohol, nawet będąc w ciąży. Kupowała go w wiejskim sklepie. Ojciec dziecka miał już na bakier z prawem. Nosił opaskę elektroniczną po tym, jak został skazany za jazdę po alkoholu. Był jednak pomocnym mieszkańcem i dumnym ojcem. Chodził z synkiem na spacery, bardzo dbał też o córeczkę. Nikt nie spodziewał się, że dojdzie do czegoś tak strasznego. Bardzo źle się stało...
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?