Przewoziła z Połczyna do Gorzowa 25,5 tony rzepaku, który prawie cały wysypał się na pobocze.
Kierowca wysiadł ze scanii o własnych siłach, ale pogotowie zabrało go do szpitala w Drawsku. Leży na oddziale chirurgicznym.
- Jest w dobrym stanie, nic mu nie zagraża - mówi dr Teodor Daciów, lekarz dyżurny na chirurgii szpitala w Drawsku Pom. - Ma ogólne obrażenia. Został u nas na dobę obserwacji, także ze względu na to, że ma daleko do domu.
Na miejscu wypadku działała OSP Ińsko, PSP Stargard oraz policja, która bada przyczynę zdarzenia. Najprawdopodobniej była nią zbyt duża prędkość na zakręcie.
Ustalono, że TIR należy do firmy, znajdującej się koło Tomaszowa Mazowieckiego.
- Nie było tam żadnego zagrożenia, dlatego sprawa postawienia ciężarówki przekazana została jej właścicielowi - mówi st.kpt. Janusz Paszczak, dowódca jednostki ratowniczo-gaśniczej Państwowej Straży Pożarnej w Stargardzie. - Taki pusty ciągnik siodłowy z naczepą jest lekki i może go bez problemu wyciągnąć zwykły rolniczy traktor.
Droga jest przejezdna.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
