Stocznia Szczecin przegrała od czasu awansu do Plus Ligi już siedem meczów z rzędu z GKS Katowice. Nie była ona w stanie poradzić sobie z podopiecznymi Piotra Gruszki ani we własnej hali, ani na wyjeździe. W tym sezonie szczecinianom udało się już przerwać niemoc w konfrontacjach z kilkoma klubami, ale przeciąć pasma niepowodzeń w stolicy Górnego Śląska nie.
Do szczecinian należał tylko trzeci set. Po nim nie potrafili pójść za ciosem i wywalczyć nawet punktu w Katowicach. GKS zdemolował podopiecznych Michała Gogola 25:12 w czwartej partii.
Siatkarze Stoczni pojechali na południe Polski pomimo kłopotów finansowych klubu. Nie zdecydowali się na bojkot meczu, choć podczas specjalnego spotkania w czwartek nie padły przełomowe deklaracje w sprawie przyszłości Stoczni.
GKS Katowice - Stocznia Szczecin 3:1 (25:23, 28:26, 17:25, 25:12)
Stocznia: Żygadło, Hoag, Kazijski, Gałązka, Van de Voorde, Kurek, Mihułka (l.), Rossard (l.) oraz Penczew, Maziarz, Kluth
Także w sobotę rozegrały swoje spotkanie w Lidze Siatkówki Kobiet zawodniczki Chemika Police. Podopieczne Marcello Abbondanzy wygrały 3:1 z Enea PTPS Piła. Spotkanie było wyrównane. Mistrzowi Polski nie wiodło się w podstawowym ustawieniu, dlatego na boisko musiały wejść Sladjana Mirković, Natalia Mędrzyk, a przede wszystkim Magdalena Stysiak. Nastolatka ponownie została wybrana MVP meczu.
Enea PTPS Piła - Chemik Police 1:3 (25:23, 22:25, 23:25, 23:25)
Chemik: Pleśnierowicz, Grajber, Grejman, Chojnacka, Ogbogu, M. Łukasik, Krzos (libero) oraz Mirković, Mędrzyk, Busa, Bednarek, Stysiak
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?