mp
- Jestem usatysfakcjonowany, sprawiedliwość zwyciężyła. Nie chodziło mi o pieniądze, ale o obronę mojej godności i prawa do bycia sobą - powiedział po ogłoszeniu wyroku 24-letni Ryszard Giersz, gej z Wolina.
- Cielesność współżycie seksualne to najbardziej uwrażliwiona sfera człowieka. Określanie jej słowami wulgarnymi narusza dobra osobiste - wyjaśniała sędzia Mirosława Gołuńska.
Zauważyła jednak, że kobieta, która wyzwała Giersza nie zrobiła tego z przyczyn homofobicznych, ale z powodu trwającego od lat konfliktu sąsiedzkiego.
45- letnia Anna S. będzie musiała zapłacić gejowi 5 tys. zł. zadośćuczynienia (o 10 tys. mniej niż przyznał sąd pierwszej instancji). Ma też zakaz nazywania sąsiada pedałem. W czwartek nie chciała komentować wyroku.
Wkrótce na naszej stronie film z ogłoszenia wyroku.
Więcej w papierowym, piątkowym wydaniu Głosu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?