Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gdańska: Budowa kładek komplikuje życie także pieszym

Redakcja MM
Redakcja MM
Mieszkańcy okolic ulicy Gdańskiej w Szczecinie nie mają łatwego ...
Mieszkańcy okolic ulicy Gdańskiej w Szczecinie nie mają łatwego ... Internauta
Mieszkańcy okolic ulicy Gdańskiej w Szczecinie nie mają łatwego życia. Maszyny wykorzystywane do budowy kładek skutecznie blokują chodniki. Nie ma gdzie i jak przejść na drugą stronę ulicy

– Gdy ostatnio zwróciłam uwagę pracownikom, że nie mamy którędy przejść powiedzieli, że mam sobie fruwać – żali się Barbara Łabusz. – A to już trwa prawie dwa lata.

Budowa kładek na ulicy Gdańskiej ostatnio nabiera tempa. Ale dopiero teraz, po kilkunastu miesiącach prowadzenia, jak się okazuje arcytrudnej (sic!), inwestycji. Niestety, z utrudnieniami borykają się nie tylko kierowcy. Dotyczą one również mieszkańców pobliskich domów. Przy ulicy Merkatora ciężkie maszyny zastawiają przejścia dla pieszych. Ludzie każdego ranka walczą o to, by nie wpaść pod samochód gdy idą do pracy.

– O wyznaczenie dla nas przejścia walczymy z wykonawcą już od czasu rozpoczęcia tej trefnej inwestycji – opowiada Barbara Łabusz. – Nie chcemy wiele. By pokazali nam tylko bezpieczną drogę. Nie można przecież budować czegokolwiek nie bacząc na pieszych. Nie dość, że nie ma którędy chodzić, to na dodatek wszędzie walają się śmieci. Pod nogami jest mnóstwo fragmentów betonu. Są nawet kawałki drewna z gwoździami.

Kolejnym problemem są potężne kałuże, który powstały tuż przy prowadzonej budowie.

– Woda jest niby odprowadzana, ale w dalszym ciągu dwie studzienki są niedrożne – dodaje pani Barbara. – Stoją potężne kałuże. Nawet wczoraj rano, gdy szłam do pracy zostałam kolejny raz ochlapana wodą przez jadące samochody. Wodą ochlapany został też mój niedosłyszący kolega. Ma on aparat słuchowy za kilkanaście tysięcy złotych. Mało brakowało, a ta woda nie zniszczyłaby mu aparatu. Kierowca taksówki, nie patrząc na nikogo z dużą prędkością przejechał po kałuży. Pewnie gdy będzie już gotowa kładka, na ulicy będzie można jeździć z prędkością do 70 km/h. Rozpędzone samochody będą oblewać błotem wszystkich idących poboczem.

Pracownicy Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego do wszystkich zarzutów podchodzą ze zrozumieniem. Już wczoraj, po naszych sygnałach skontrolowali miejsce i kazali wykonawcom zlikwidować utrudnienia. Jednak nie wszystkie.

– Sygnały od mieszkańców dotyczące utrudnień związanych z przejściem dla pieszych przekazywane są drogą elektroniczną do wykonawcy robót, czyli firmy Intop Szczecin. Wpisywane są też do protokołów z rad budowy – poinformowała nas Marta Kwiecień-Zwierzyńska, rzecznik ZDiTM. – Wykonawca realizuje jednak roboty budowlane w zgodnie z zatwierdzoną czasową organizacją ruchu. Przy szalowaniu podstawiany jest dźwig, przy betonowaniu – betonowozy i inne maszyny. Poleciliśmy przywracać drożność zajętych pasów ruchu po zakończeniu robót – każdego dnia.

Firma Intop dostała polecenie, by uporządkować też przejście dla pieszych. Ma uprzątnąć błoto poślizgowe oraz odprowadzić wody opadowe do pobliskiego rowu.

– Zdajemy sobie sprawę, że prowadzone roboty wprowadzają utrudnienia. Ale raz jeszcze powtórzę: taka jest jednak zatwierdzona organizacja ruchu. Zajęcie pasa, o którym mowa, ma miejsce w dni powszednie pomiędzy godz. 8 a 14. Później już powinno nie być z tym problemów – podsumowała pani rzecznik.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto