- Nie umiem powiedzieć, jak to będzie, czy sobie poradzimy - mówi Małgorzata Haman, mieszkanka ul. Michałowskiego w Szczecinie. - Mamy ogrzewane gazem mieszkanie na parterze budynku, korzystamy z kuchenki na gaz do gotowania, wodę w łazience też podgrzewamy gazem.
Za styczeń, kiedy były silne mrozy i trzeba było cały czas intensywnie ogrzewać, Hamanowie zapłacili ponad 1000 zł, mimo nowych, szczelnych okien. Średnio opłaty miesięczne za gaz wynoszą u nich ok. 850 zł. Gospodyni nie ukrywa, że to bardzo duże obciążenie domowego budżetu.
- Dla mnie, emerytki nie ma bezbolesnych podwyżek - przyznaje Janina Jaremko, mieszkanka kamienicy przy al. Jedności Narodowej w Szczecinie. - Używam gazowej kuchenki do gotowania i mam piecyk gazowy do podgrzewania wody. Do tej pory co dwa miesiące płaciłam ok. 90 zł. Po kwietniowych podwyżkach będzie to już ponad 100 zł. Niestety, emerytury mi nie przybywa, muszę żyć skromnie. Po tych podwyżkach znowu trzeba będzie z czegoś zrezygnować.
Urząd Regulacji Energetyki zgodził się na podwyżki cen gazu od 1 kwietnia. Ich wielkość jest zróżnicowana w poszczególnych spółkach dystrybucyjnych.
Więcej w papierowym wydaniu "Głosu".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
