- Myślałem, że przyszli po mnie gangsterzy. Byłem gotowy na bójkę - miał powiedzieć, gdy zakładano mu kajdanki.
Atrapa zamiast pistoletu
38-letniego Mirosława B. ps. "Dziobak" policja szukała w całej Polsce. Ma do odsiedzenia wyrok 4,5 roku. Był już karany za handel narkotykami, rozboje i haracze. Jest związany z wieloma grupami przestępczymi, głównie warszawskimi.
- To bardzo niebezpieczny, bezwzględny przestępca. Nie cofnie się przed niczym. Zmienił nawet wygląd. Tanie ciuchy zmienił na eleganckie, aby wyglądać jak biznesmen - mówi oficer wydziału kryminalnego komendy wojewódzkiej policji w Szczecinie.
To właśnie policjanci tego wydziału zatrzymali "Dziobaka". W jednym z mieszkań, gdzie przebywał znaleziono atrapę pistoletu.
- Z informacji, którą otrzymaliśmy wynikało, że może mieć przy sobie broń. Dlatego policjanci musieli zachować szczególną ostrożność - mówi nadkom. Maciej Karczyński z zachodniopomorskiej policji.
W akcji wzięło udział dziesięciu ubranych po cywilnemu funkcjonariuszy.
Jadł obiad z kumplem
Akcja zatrzymania była błyskawiczna. Mirosław B. siedział przy stoliku w restauracji na drugim piętrze centrum handlowego "Galaxy". Razem z nim był mieszkaniec Warszawy.
- To ulubione miejsca gangsterów, którzy mają na pieńku z konkurencją. Liczą, że tam gdzie jest dużo ludzi nikt nie wykona na nich egzekucji - mówi nasz informator.
Według naszych informacji obaj mieli przy sobie dużo gotówki. Gość "Dziobaka" po przesłuchaniu został zwolniony do domu.
Mirosław B. zapewniał policjantów, że planował stawić się w areszcie. Podał nawet datę. 1 kwietnia. Niewiele mu to jednak pomoże.
- Za każdym razem jest tak samo. Wszyscy, którzy nie stawili się do więzienia zapewniają, że planowali to zrobić - mówią policjanci.
To kolejny niebezpieczny przestępca, którego udało się zatrzymać po anonimowym telefonie. Zdjęcia poszukiwanych przestępców można oglądać na stronie www.szczecin.kwp.gov.pl. Policja zapewnia pełną anonimowość. Policyjny telefon zaufania 800 156 032.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?