Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Futsalista Pogoni '04 Szczecin: Jeżeli można wygrać 12:0, trzeba to zrobić

Sebastian Szczytkowski
Andrzej Szkocki
Wicemistrzowie Polski nastawili celowniki w ostatnich kolejkach, ale zdaniem Mateusza Geperta, mają co poprawiać w ofensywie.

Pogoń '04 Szczecin wygrała poprzedni mecz 7:4 z AZS UG Gdańsk. Nerwowo zrobiło się na początku drugiej połowy, kiedy przewaga trzech goli stopniała do stanu 3:2, ale granatowo-bordowi zareagowali i uciekli Akademikom.

- Szkoda tej drugiej połowy. Po głupich błędach zrobiło się niebezpiecznie. W futsalu można nagle stracić komfort. Na szczęście nie straciliśmy prowadzenia, później odzyskaliśmy spokojną przewagę i kontrolowaliśmy wydarzenia - opowiada Mateusz Gepert, futsalista Pogoni.

Wicemistrzowie Polski zdobyli w dwóch poprzednich meczach 13 goli. Na początku sezonu mocno narzekali na swoją nieskuteczność.

- Wciąż czuję, że mamy dużo do zrobienia w ofensywie. Po pierwszej połowie mogło być 6:0, gdyby nasza skuteczność była lepsza. Czuję w takich sytuacjach niedosyt, bo sytuacji podbramkowych mieliśmy multum i powinniśmy być tak klasowym zespołem, że jeżeli można wygrać 12:0, trzeba to po prostu zrobić - zaznaczył Gepert.

Reprezentant Polski był autorem najładniejszego gola w meczu z AZS UG Gdańsk. Rajd rozpoczął jeszcze na własnej połowie, ruszył tak dynamicznie, że nikt nie miał szans stanąć w szranki, po czym Gepert huknął z ostrego kąta pod poprzeczkę.

- Stare porzekadło mówi: naszła, zeszła, weszła. Decyzja była momentalna i wpadło idealnie do bramki - opisał strzelec.

Przed Pogonią mecz, który może pokazać, czy drużyna rzeczywiście zrobiła krok do przodu w ostatnich tygodniach. Rywalem będzie Gatta Active Zduńska Wola, mistrz Polski, a obecnie wicelider Futsal Ekstraklasy.

- Poprzeczka w następnym meczu pójdzie zdecydowanie w górę. Gatta Active jest poukładanym i doświadczonym zespołem. Grałem tam dwa lata, więc dla mnie wyjazd do Zduńskiej Woli będzie sentymentalny. Rywale mogą być albo rozbici ostatnią porażką z Rekordem, albo wręcz przeciwnie, podrażnieni. Niezależnie od ich nastawienia, nie boimy się tego meczu. Możemy jeszcze w tym roku wrócić na podium w tabeli, więc zrobimy wszystko, by podtrzymać passę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński