Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Futsal: Wicelider na półmetku

Anna Pasztor
Artur Jurczak (z lewej) jest zadowolony z pierwszej rundy spotkań.
Artur Jurczak (z lewej) jest zadowolony z pierwszej rundy spotkań.
Pogoń '04 Szczecin po zwycięstwie nad Gattą Zduńska Wola zajmuje pozycję wicelidera po pierwszej rundzie rozgrywek. Portowcy do ligowej gry wrócą 17 stycznia.

W zeszłym sezonie trener Portowców, Gerard Juszczak narzekał najbardziej na zbyt krótką ławkę i dostępność zawodników do grania. Pogoń latem sprowadziła doświadczonych zawodników oraz dołączyła młodzieżowców do kadry seniorskiej. Efekty szybko się pojawiły. Portowcy w tym sezonie stawiani są w gronie jednego z faworytów do zdobycia mistrzostwa.

- Rundę uważam za udaną - mówi jeden z zawodników Pogoni '04, Artur Jurczak. - Zajmujemy drugie miejsce na półmetku rozgrywek, co daję nam dobrą pozycje wyjściową w styczniu.

Powody do radości w klubie są spore. Portowcy w jedenastu spotkaniach zgromadzili na swoim koncie 25 punktów. Tylko dwukrotnie szczecinianie musieli uznać wyższość rywali, raz podzielili się punktami, a osiem razy z parkietu schodzili jako zwycięzcy. Przed Pogonią '04 w tabeli jest tylko Rekord Bielsko-Biała - zeszłoroczny triumfator w Pucharze Polski. Mistrz kraju, Wisła Krakbet Kraków, plasuje się dopiero na 4. miejscu, tracąc do szczecińskiego zespołu cztery oczka. Cieszy także fakt, że podopieczni trenera Juszczaka dobrze spisali się w starciach z rywalami, którzy będą liczyć się w walce o medale. Portowcy przed własną publicznością pokonali Rekord 4:3, na trudnym terenie w Krakowie zremisowali 3:3, a w poniedziałek nie dali szans Gattcie, wygrywając na wyjeździe 6:3.

- Drużyny te grają otwarty futsal i nie ograniczają się tylko do obrony i kontrataków - ocenia Jurczak.

Do czołówki strzelców ligi zbliża się Marcin Mikołajewicz, który na swoim koncie zanotował 8 trafień. Drugim najlepszym snajperem w szczecińskim zespole jest Ukrainiec, Oleksandr Shamotii (7 bramek).

- Musimy popracować nad trzymaniem efektywności w każdym meczu - twierdzi Jurczak. - Lubimy grać efektownie, lecz za wrażenia artystyczne mistrzostwa się nie zdobywa.

W styczniu na halę mają powrócić dwaj kontuzjowani zawodnicy - Łukasz Żebrowski oraz Mateusz Gepert. Teraz Portowcy mają wolne. Do treningów wrócą 9 stycznia, a pierwszy mecz zagrają 17 stycznia z GKS Tychy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński