Pierwsza połowa nie należała do udanych. To gospodarze mieli dużo więcej sytuacji, a na koniec tej części schodzili z prowadzeniem 1:0. Gola zdobyli już w 40. sekundzie gry po golu Szymona Kocieniewskiego. Już po 10 minutach goście przekroczyli limit fauli i musieli grać bardzo uważnie, by nie sprokurować przedłużonego rzutu karnego. To ostatecznie im się udało. Gestem fair play popisał się Vitalij Pankratii, który zamiast strzelać w dobrej sytuacji, wybił piłkę na aut, widząc rywala z kontuzją. Dostał za to brawa od wszystkich w hali.
Na drugą połowę szczecinianie wyszli już w lepszym nastawieniu. W 25. minucie do wyrównania po podaniu Daniela Maćkiewicza doprowadził Igor Bakishau. Po chwili znowu świetnie zachował się Maćkiewicz, który pięknie podał do Mateusza Geperta. Ten nie zmarnował okazji. Po pięciu minutach za sprawą Kwiatkowskiego był remis, a goście znowu mieli pięć fauli na koncie. Na niecałe dwie minuty przed końcem Wójtowicz dał gospodarzom prowadzenie, ale Futsal Szczecin nauczył już kibiców, że gra do końca. Do wyrównania 3:3 doprowadził Karol Ława w ostatniej minucie pojedynku. Po chwili po raz kolejny zagrożenie zażegnał Radosław Janukiewicz i punkt wrócił do Szczecina.
Futsal Świecie - Futsal Szczecin 3:3 (1:0)
Bramki: Kocieniewski (1), Kwiatkowski (31), Wójtowicz (39) - Bakishau (25), Gepert (27), Ława (40).
Futsal Szczecin: Janukiewicz, Budzyński - Ława, Pankratii, Żebrowski, Rybitskyi, Jakubowski, Bakishau, Kubicki, Gepert, Maćkiewicz.
Wyniki 17. kolejki: AZS UG Gdańsk - We-Met Kamienica Królewska 4:3, KS Gniezno - TAF Toruń 5:4, Bonito Helios Białystok - BestDrive Piła 5:4, Futbalo Białystok - LZS Bojano 1:1, Orlik Mosina - LSSS Lębork 4:6.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?