Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fryga niszczeje. Gdzie jest i jak aktualnie wygląda szczecińska rzeźba? ZDJĘCIA

Leszek Wójcik
Leszek Wójcik
Tak dziś wygląda szczecińska Fryga
Tak dziś wygląda szczecińska Fryga Sebastian Wołosz
Tak obecnie wygląda Fryga, rzeźba Maurycego Gomulickiego, która przez niewiele ponad rok stała przy pl. Ludwika Zamenhofa w Szczecinie. Kompletnie zniszczona, rozbita na kilka części, leży zaniedbana w garażu przy ul. Sebastiana Klonowica.

Trzeba mieć wiele wyobraźni, by w tej kupie śmieci rozpoznać Frygę, jedną z najbardziej znanych szczecińskich rzeźb - choć była eksponowana zaledwie kilkanaście miesięcy. Ale wzbudzała na tyle dużo kontrowersji, że ją szczecinianie zapamiętali. Czy ją polubili? Raczej się do niej przyzwyczaili.

Dlaczego więc została rozebrana? Bo wykonawca (tak przynajmniej twierdzi miasto), wykonał ją źle. Na tyle, że już po kilku tygodniach zaczęła pękać. Przedstawiciele firmy kilkakrotnie próbował ją łatać, ale procesu degradacji nie udało się zatrzymać. Po czternastu miesiącach od postawienia trzeba ją było zdemontować - na dodatek, podczas prac rozbiórkowych rzeźba się rozsypała na części. Połamane resztki trafiły do magazynu na Krzekowie.

Miasto jest zdania, że Fryga znikła z centrum Szczecina z powodu wadliwego wykonania instalacji przez firmę PanKreator. Dlatego właśnie od niej domaga się sądownie zwrotu kosztów - chodzi o około 200 tys. zł. Proces toczy się w krakowskim Sądzie Okręgowym.
Jak się dowiedzieliśmy, kilka miesięcy temu biegły sądowy z zakresu budownictwa wykonał opinię w tej sprawie. Nie znamy jej treści, ale najwyraźniej musi być nie po myśli pozwanego, bo miał do niej zastrzeżenia. Sporządził więc zarzuty, które 14 września przesłano z powrotem biegłemu. Ekspert został zobowiązany do sporządzenia opinii uzupełniającej ustosunkowując się do zarzutów strony pozwanej.

- Opinia uzupełniająca już do nas trafiła - twierdzi Joanna Specjał z biura prasowego Sądu Okręgowego w Krakowie. - Obecnie sąd czeka na ewentualne zastrzeżenia stron do przesłanych im odpowiedzi biegłego. Mają na to czternaście dni.

POLECAMY RÓWNIEŻ:

Opinia biegłego jest niezwykle ważna w przebiegu procesu. To m.in. na jej podstawie sąd wyda wkrótce wyrok w tej sprawie. Do czasu jej rozstrzygnięcia to co zostało po Frydze leżeć będzie w garażu przy ulicy Klonowica. Potem (zakładając, że miasto proces wygra), resztki Frygi najprawdopodobniej zostaną przekazane wykonawcy.

Przypomnijmy, że "Fryga" była pierwszą rzeźbą postawioną w mieście w ramach projektu MONUMENTO, który zakładał, że co roku w różnych punktach miasta stanie rzeźba innego współczesnego artysty. Za realizację projektu odpowiadał klub 13 Muz. Autorem instalacji, dla której wybrano miejsce między poniemieckimi kamienicami przy pl. Zamenhofa był Maurycy Gomulicki - polski artysta grafik, fotograf, autor instalacji plastycznych i krótkich form filmowych. Twórca uczestniczył w uroczystości odsłonięcia obiektu w październiku 2015 r.

Jest duża szansa, że miasto odzyska zainwestowane w rzeźbę pieniądze. Jednak nawet wygrana nie uratuje miejskiego projektu MONUMENTO. Po złych doświadczeniach z "Frygą" decydenci zdecydowali, że kolejnych rzeźb w Szczecinie nie ustawią. Plac Zamenhofa zmodernizowano już według zupełnie innej koncepcji - nie ma na nim miejsca dla kolorowego "Bączka".

WIĘCEJ O FRYDZE PRZECZYTAJ TUTAJ:

"Fryga" czeka na wyrok. 200 tys. zł w magazynie na Krzekowie...

WIDEO: Fryga znika z pl. Zamenhofa. Demontaż rzeźby za 200 tys. zł

Bądź na bieżąco i obserwuj:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński