Miniony rok był najtragiczniejszym od lat na drogach powiatu szczecineckiego, dramatycznie zwieńczyło go śmiertelne potrącenie starszego mężczyzny na pasach przy ulicy Słowiańskiej w Szczecinku. W sumie na drogach powiatu zginęło w roku 2018 aż osiem osób.
Nie wszystkie te wypadki można powiązać z nadmierną prędkością. Faktem jest jednak, że od kilku lat, gdy straże miejskie straciły uprawnienia do kontroli fotoradarowej, bezpieczeństwo na drogach znacznie się pogorszyło. Dziś pomiarem prędkości zajmuje się jedynie policja i sieć fotoradarów obsługiwanych przez Inspekcję Transportu Drogowego. Ale żadne z kilkuset urządzeń ITD nie działa w naszym powiecie.
Jest jednak szansa, że to się zmieni. Inspekcja za 162 miliony złotych zamierza kupić 358 nowych fotoradarów. Pieniądze na ten wielki projekt wykłada w 85 procentach Unia Europejska. Aż 111 urządzeń mobilnych i stacjonarnych rejestrujących nie tylko prędkość, ale też np. przejazd na czerwonym świetle, pojawić się ma w nowych lokalizacjach. Będą i instalacje prowadzące tzw. odcinkowy pomiar prędkości. Reszta wymieni stare fotoradary.
W gminach powiatu szczecineckiego straże miejskie miały w sumie osiem fotoradarów, co jest chyba polskim rekordem. Teraz nie tu ma żadnego.
Czy będzie choć jeden z ITD?
- Wpłynęło do nas około 2 tysięcy wniosków, głównie od lokalnych społeczności, proszących o montaż nowych fotoradarów, aby poprawiło bezpieczeństwo na drogach - mówi Wojciech Król z biura prasowego Inspekcji. - W roku 2019 ogłosimy przetarg dla firmy zewnętrznej, która dokona analizy stanu zagrożeń dla bezpieczeństwa w ruchu. I na tej podstawie podejmiemy decyzję, gdzie pojawią się nowe fotoradary. Te zaś zaczną być montowane jesienią 2020 roku.
- Dwukrotnie występowałem do ITD o przejęcie naszych fotoradarów po Straży Miejskiej, ale nie byli zainteresowani, trzeci raz tego robić nie będę - mówi Paweł Mikołajewski, burmistrz Białego Boru. Miasteczko w całej Polsce było znane z „łowów” strażników na piratów drogowych. Tutejsza SM miała aż trzy fotoradary. Burmistrz przyznaje, że zamierza przebudować niebezpieczne przejście dla pieszych koło dawnej lokalizacji fotoradaru, bo przestał już liczyć, że w poprawie stanu bezpieczeństwa na drogach wspomoże go instytucja państwowa.
Swoje fotoradary próbowała przekazać Inspekcji także Straż Miejska w Szczecinku. Okazało się, że wymagały dostosowania do ich systemu komputerowego, co miało kosztować kilkanaście tysięcy złotych, pomysł więc upadł - mówi Grzegorz Grondys, komendant SM.
- Szkoda, bo chcieliśmy oddać im sprzęt wartości kilkudziesięciu, jak nie kilkuset tysięcy. Na pewno postawiłbym fotoradar z powrotem na ulicy Pilskiej, o co zresztą swego czasu dwa razy wnioskowali mieszkańcy pobliskich osiedli - podpowiada Grzegorz Grondys. - W ogóle fotoradary przydałyby się na trasach wlotowych do Szczecinka.
Zobacz także: Koszalin: Kontrola prędkości przy ul. Gnieźnieńskiej
POLECAMY:
Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?