Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fotoradary nie mogą robić zdjęć, kiedy jest mróz

Cezary Sołowij, gk24.pl
Zdjęcie zrobione przez fotoradar podczas mrozów może okazać się nieważne.
Zdjęcie zrobione przez fotoradar podczas mrozów może okazać się nieważne. Archiwum
Fotoradary zamarzają w temperaturze poniżej minus 15 stopni Celsjusza. Ponoć przy minus 10 nie mogą robić zdjęć.

- Jaka jest temperatura? Ma ktoś termometr w samochodzie? - dopytują się przez CB-radio kierowcy. I nie jest to zwykła ciekawość. Po chwili słychać informację, że fotoradary zamarzają w temperaturze poniżej minus 15 stopni Celsjusza. Ktoś twierdzi, że przy minus 10 nie mogą robić zdjęć.

- Wiem, bo mam stryja w Straży Miejskiej - zapewnia jakiś anonimowy głos. I okazuje się, że to prawda. Pogoda faktycznie nie sprzyja fotoradarom. Producenci nie przewidują pracy w zbyt niskich temperaturach! Poniżej minus 10 stopni Celsjusza fotoradary nie mogą być włączone. Kierowca sfotografowany w takich warunkach wygra sprawę w sądzie.

- My stosujemy te urządzenia tylko w bezpiecznym czasie - twierdzi Jerzy Orzechowski, komendant koszalińskiej Straży Miejskiej, który wcześniej kierował karlińska Strażą Miejską. Wyciąga instrukcję użytkowania fotoradaru firmy "Rapid".

To najczęściej spotykane w Polsce urządzenie do wyłapywania piratów drogowych. Karlińscy strażnicy wykorzystują urządzenie od kwietnia do listopada. W Koszalinie fotoradar schowano do szafy w październiku.

- Pracował od kwietnia. Wystawiliśmy w tym czasie około 800 mandatów za przekroczenie prędkości - informuje Jerzy Orzechowski. Twierdzi, ze urządzenie nie działa nigdy w czasie deszczu i zimą. Dlaczego?

- Z powodów bezpieczeństwa. Przecież kierowca widząc błysk instynktownie hamuje i o poślizg w takich warunkach łatwiej - wyjaśnia. Jeżeli jednak zdecydują się go wystawić, to informują o tym policję i 24 godziny wcześniej piszą o tym w internecie.

- W ciągu ostatnich dwóch lat zauważyliśmy, że kierowcy jeżdżą wolniej o około 17 kilometrów - podsumowuje wyniki analizy wystawionych mandatów. Wcześniej zdarzały się te za 400-500 złotych, czyli za przekroczenie dopuszczalnej prędkości w mieście o ponad 50 kilometrów. - To nie propaganda - bije się pierś komendant.

- Sam nigdy się nie spotkałem z przypadkiem odmowy przyjęcia mandatu ze względu na zbyt niską temperaturę. Raz, jeszcze w Karlinie, kierowca protestował twierdząc, że była zbyt wysok
a temperatura, bo w upalny dzień fotoradar był zamknięty w maszcie - wspomina. Sąd nie uwzględnił zażalenia. Strażnicy muszą napisać w jakich warunkach był używany, w tym także jaka temperatura panowała na dworze. Łatwo to zweryfikować w stacji meteorologicznej, która poda nam jaka w miejscu kontroli panowała temperatura.

- Moje urządzenie stoi w maszcie, ale to akurat jest zgodne z warunkami legalizacji - przyznał Waldemar Lada, komendant białoborskiej straży.

Źródło:
Namierzył cię fotoradar? Popatrz na termometr, może nie zapłacisz mandatu - gk24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński