- Cała akcja ma na celu uświadomienie mieszkańcom Szczecina, że warto korzystać z komunikacji miejskiej lub rowerów - mówi Marzena Mila-Kortas z wydziału gospodarki komunalne. - Chcemy pokazać, że poruszanie się tymi środkami komunikacji powoduje zmniejszenie tłoku na naszych ulicach.
Zamknięto na czas trwania odcinek al. Jana Pawła II. Organizatorzy postawili dwa znaki drogowe C-8 czyli nakaz jazdy w prawo lub lewo w ulicę Felczaka. Kierowcy niestety jechali na pamięć czyli na wprost w aleję Jana Pawła II, a później dziwili się, że na skrzyżowaniu z ul. Niedziałkowskiego stoją na całej szerokości ulicy samochody i ruch jest zatamowany. Co bardziej krewscy jechali dalej, ale po chodniku, inni wycofywali się.
Zamierzano zrobić trzy porównywalne zdjęcia. Na pierwszym na całej szerokości ulicy miało stanąć 40 samochodów w dwóch rzędach. W praktyce z trudem udało się namówić 21 kierowców, by uzbroili się w cierpliwość i pozowali do zdjęcia. Kolejna fotka miała pokazywać w tym samym miejscy 40 rowerzystów i porównać przestrzeń, którą zajmują, z 40 samochodami. I tym razem z trudem udało się namówić kilkunastu rowerzystów z łapanki.
- Będąc na rynku dowiedziałem się, że coś takiego jest organizowane i przyjechałem zobaczyć, o co chodzi - mówi rowerzysta, Franciszek Grudziak, który w swojej kolekcji bicykli ma jeden z najstarszych egzemplarzy, jeszcze z drewnianymi kołami. - Poruszam się od wielu już lat tylko na rowerze. Nawet mam w domu małe rowerki dla wnuków i gdy do dziadka przyjeżdża rodzina z Polski, to maluchy na nich szaleją. Trochę szkoda, że nas tu jest tak mało.
Pojawili się na szczęście rowerzyści z PTTK i to dzięki nim rowerów było nieco więcej, choć o połowę mniej, niż zakładano.
- Robimy dziś równolegle spotkanie na placu Grunwaldzkim i to dla tych nieco starszych rowerzystów - mówi Aleksander Nieczajew ze Społecznego Zespołu ds. Ścieżek Rowerowych PTTK. - Są konkursy z nagrodami. Później przejedziemy zorganizowaną kolumną do magistratu, a stąd przez Jasne Błonia, aleję Fałata, obok Różanki do Polany Edukacji Leśnej przy ulicy Miodowej. Tu dalsza część konkursów. Później część mniej zaawansowanych wróci na plac Grunwaldzki, a bardziej wytrawni pojadą do Pilichowa.
Zebranie 40 niezmotoryzowanych szczecinian do trzeciego zdjęcia też się nie udało. Wynajęty miejski autobus podjechał, ale znalazło się jedynie 4 chętnych do jazdy.
Całą imprezę zorganizowano z okazji trwającego XIII Europejskiego Dnia Roweru. Po jej zakończeniu planowane jest wydanie specjalnego albumu, choć trudno powiedzieć, co się w nim znajdzie.
Zorganizowano też, ale już na linii tramwajowej nr 3 inną imprezę - "Wesoły elektryk, rocznik 1962+1958", czyli przejazdy zabytkowym składem tramwaju elektrycznego (daty oznaczają rok produkcji wagonu ciągnącego i doczepki). Ta impreza z okazji 115-lecia uruchomienia tramwaju elektrycznego w Szczecinie. Do godziny 13 można było skorzystać z Dnia Otwartego Zajezdni Tramwajowej Pogodno przy al. Wojska Polskiego 200. Rozegrano też Grę Miejską - I Szczeciński Rajd Tramwajowy. Zadaniem każdej z trzyosobowych grup było jak najszybsze "zaliczenie" 4 punktów kontrolnych, znajdujących się przy ul. Rayskiego, Basenie Górniczym, jeziorze Głębokim, ul. Szwoleżerów, na pl. Lotników. Dotarcie do punktu mogło odbyć się tramwajem lub pieszo.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
