Porter znajdował się u antykwariusza w Olsztynie. Właściciel muzeum w świnoujskim forcie wymienił go na również XIX-wieczny karabin tzw. czarnoprochowy. Portret wykonano na płótnie farbami olejnymi. Powstał w drugiej połowie XIX wieku. Wielkie płótno wisiało u jednego z przodków admirała, od których zostało odkupione przez znanego niemieckiego marynistę. Po jego śmierci kolekcję rozprzedano, a kolejnym właścicielem pamiątek po admirale stał się mieszkaniec Olsztyna.
- Był kiedyś u nas w Forcie Gerharda - mówi dzierżawca fortu i właściciel muzeum Piotr Piwowarczyk. - Tak nawiązaliśmy z nim kontakt. Ostatnio zaproponował nam kupno tego obrazu. Ostatecznie wymieniliśmy się eksponatami z małą dopłatą finansową. Uznaliśmy w muzeum, że warto, żeby portret był w Świnoujściu.
Komandor dowodził oddziałem pruskiej floty, który wypłynął ze Świnoujścia 16 marca 1864 roku i dzień później koło przylądka Jasmund stoczył bitwę z duńską flotą. Eduard von Jachmann dowodził całą grupą bojową z korwety "Arcona".
Sama bitwa, według historyków nie rozstrzygnięta przez żadną ze stron, jest uważana za chrzest bojowy pruskiej marynarki wojennej.
Muzeum Obrony Wybrzeża jest już oficjalną placówką, wpisaną do ewidencji muzeów i nadzorowaną przez ministra kultury i dziedzictwa narodowego. Znajduje się w głównym budynku fortu.
- Mamy już blisko tysiąc eksponatów - mówi Piotr Piwowarczyk. - Co ważne, wielu ludzi oddaje je do nas nie ze względów finansowych, tylko po prostu uważa, że nasza placówka jest najlepszym miejscem dla ich eksponatów. To nas bardzo cieszy.
Jednym z ciekawszych eksponatów, które można obejrzeć w muzeum są XIV-wieczna skrzynia na dokumenty i kolekcja broni strzeleckiej z XIX-XX wiek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?