Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fojut kontra Czerwiński. Bracia znów się spotkają

Jakub Lisowski
Jakub Czerwiński
Jakub Czerwiński Andrzej Szkocki
Jarosław Fojut i Jakub Czerwiński przychodzili do Pogoni przed rozpoczęciem sezonu 2015/16. Błyskawicznie zostali podstawowymi obrońcami, tworząc świetny duet w środkowej strefie.

Trener Czesław Michniewicz nie miał wątpliwości. Od pierwszego treningu zaczął „swatać” tych piłkarzy, a ci szybko złapali świetny kontakt. W całym tamtym sezonie obaj byli kluczowymi obrońcami, ale to Czerwiński zagrał ciut więcej, bo w 33 meczach (strzelił 1 bramkę). Fojut występów miał 30 (2 bramki).

Co ciekawe obu zawodników zabrało w meczu 29. kolejki z Górnikiem Zabrze, ale Portowcy zdołali tam zremisować 1:1. Obaj też rozpoczęli ten sezon w pierwszym składzie, tyle, że w sierpniu Legia zdecydowała się wykupić Czerwińskiego z Pogoni i tak „braci” (obaj łysi, o podobnych sylwetkach, więc tak określano zawodników) rozdzielono.

- Nie rozmawiałem z Kubą o meczu, ale pogadaliśmy i prosiłem o dwa bilety. Ja pochodzę z Legionowa, więc bilety zawsze się przydadzą. Muszę podkreślić, że wciąż mamy ten sam kontakt co w Szczecinie i oby tak zostało – mówi Fojut.

Fojut przychodził do Pogoni już jako zawodnik doświadczony. Na koncie miał mistrzostwo Polski ze Śląskiem, występy w Anglii czy Norwegii. Czerwiński mógł się jedynie pochwalić awansem do ekstraklasy z Termalicą Nieciecza. Ile zyskał przy starszym partnerze?

- Nie sądzę, by dużo zyskał dużo przechodząc do Pogoni, a to dlatego, że już wtedy był na wysokim poziomie sportowym – zaznaczył Jarosław Fojut.

Po przyjściu do Legii Czerwiński grał dużo, ale miewał słabsze momenty. Pod koniec jesieni stracił jednak miejsce w składzie i do tej pory go nie odzyskał. Ostatnio trener Jacek Magiera wolał stawiać na Macieja Dąbrowskiego, który w Pogoni też grał.

- Kuba ciężko pracuje na kolejną szansę – mówi Magiera. - Może otrzyma ją w sobotę…

Początek meczu o 20.30.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński