Letnie ubytki Floty dają o sobie znać. Zespół jest w okresie przejściowym, ale mało kto spodziewał się walki o utrzymanie już od rundy jesiennej.
W sobotę do Świnoujścia przyjechał inny zespół po przejściach, GKS Tychy. Dopiero od kilku tygodni pracuje w nim trener Jan Żurek, ale już zdążył odcisnąć swoje piętno na drużynie. W czterech meczach pod jego wodzą GKS wywalczył siedem punktów, o jeden więcej niż w poprzednich dziewięciu, gdy szkoleniowcem był jeszcze Tomasz Fornalik. Efekt nowej miotły jest więc w Tychach wyraźny i stąd może wypowiedź trenera Bogusława Baniaka na konferencji prasowej, wyprzedzająca ewentualne pytania dziennikarzy.
- Przyszedłem tu z planem budowy może nie potęgi, ale siły klubu. Byłem pełny zaangażowania i oddałem całe trenerskie serce. Sytuacja staje się jednak poważna, na pewno nie poddam się i nie składam dymisji, ale na dziś deklaruję, że oddaję się do dyspozycji zarządu. Mam jaja, charakter i dobry kontakt z grupą i nadal wiąże z nią nadzieje - zapewnia szkoleniowiec Wyspiarzy.
Siedzący obok Jan Żurek przekazał swoją radę klubowi ze Świnoujścia.
- Flocie potrzebny jest spokój. Ma za sobą sezon, w którym jedną nogą była już w ekstraklasie. Teraz trudno jej się odbudować, a zawodnicy na nowo muszą uwierzyć, że potrafią walczyć, że mogą być w czołówce. Ten sezon nie będzie łatwy, dlatego trzeba pomóc drużynie - apeluje doświadczony trener ze Śląska.
Jego zespół zagrał w Świnoujściu uważnie, miał w bramce bardzo dobrze spisującego się Marka Igaza, który rozegrał dopiero swój drugi mecz w tym sezonie. Jedyną bramkę goście zdobyli w 53. minucie. Paweł Smółka wykorzystał dogranie ze skrzydła Dawida Dzięgielewskiego (za łatwo poradził sobie z Tomaszem Mokwą) i strzałem głową pokonał Szymona Gąsińskiego.
Flota miała kilka okazji do zdobycia bramki. W pierwszej połowie z bliskiej odległości spudłował Bartosz Śpiączka, jeszcze gorącej pod bramką gości zrobiło się w końcówce. Wówczas bliski szczęścia był m.in. Ensar Arifović.
- Nie można wygrać "meczu o 6 punktów", jeśli przesypia się pierwszą połowę. Zaczęliśmy atakować dopiero po straconym golu - podkreślał trener Baniak.
Flota po 13. kolejkach ma tylko punkt przewagi nad strefą spadkową.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?