Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Flota Świnoujście zaczyna walkę o awans do ekstraklasy

(paz)
W rundzie jesiennej piłkarze Floty mieli sporo powodów do radości. Czy podobnie będzie wiosną?
W rundzie jesiennej piłkarze Floty mieli sporo powodów do radości. Czy podobnie będzie wiosną? Sebasian Wołosz
Na wyspach już czuje się wielkie oczekiwanie na historyczny moment, jakim byłoby wejście Floty Świnoujście do ekstraklasy. Dziś pierwszy mecz Wyspiarzy w rundzie wiosennej z Olimpią Grudziądz (12.30, transmisja w Orange Sport).

Przez ostatnie pół roku o Flocie jest głośno nie tylko w regionie. Piłkarze ze Świnoujścia zrobili sporą furorę w I lidze i Pucharze Polski. W całym kraju już nikt nie lekceważy zespołu trenera Dominika Nowaka, który zimą został solidnie wzmocniony (więcej na stronach 11-12). Flota jest wymieniana jako główny kandydat do awansu do ekstraklasy.

Świetna promocja

Mieszkańcy Świnoujścia, którzy nie interesują się futbolem, często jednak wątpią w sens wydawania przez miasto tak dużych sum na klub piłkarski, skoro są też inne, o wiele bardziej palące potrzeby. W październiku ubiegłego roku rada miasta, bez głosu sprzeciwu, przegłosowała dodatkowe 400 tys. zł na działalność Floty. Spotkało się to z mocnym sprzeciwem części mieszkańców.

Często zapomina się jednak o ogromnej sile promocyjnej klubu. Według opublikowanego w styczniu raportu "Polska Piłka", który monitoruje ponad 1100 tytułów prasy ogólnopolskiej i regionalnej , wartość publikacji na temat Floty w ciągu jednego tylko miesiąca miała wartość 1,412 mln zł. Tyle musiałby wyłożyć klub (czyli też miasto), gdyby chciał samodzielnie wykupić reklamy w gazetach. Dla porównania w budżecie Świnoujścia na cały 2013 rok zapisano 0,6 mln zł na wydatki związane z promocją (np. udział w targach turystycznych czy przygotowanie folderów, ulotek czy planów miasta).

Flota nie tylko więc dużo bierze, ale też wiele daje od siebie.

- Odkąd pamiętam o naszym mieście w całym kraju nie mówiło się tyle, co teraz - twierdzi pan Ireneusz, 44-letni kibic Floty, zwykle zasiadający na trybunie "słonecznej". - Chyba każdy w Polsce już wie, że jest taki klub jak Flota w pięknie położonym Świnoujściu. Choć nie brakuje też złośliwych komentarzy, że "po co taka wioska pcha się do ekstraklasy".

Wartość Floty dla miasta docenia też jego prezydent, Janusz Żmurkiewicz.

- Świnoujście ma kilka wizytówek, jak chociażby Karuzela Cooltury, czy właśnie Flota. Musimy więc inwestować w te perełki, bo za wiele ich nie jest - zaznacza prezydent.

Potrzeba 6 milionów

Wspomniane inwestycje dotyczą w dużej mierze stadionu, bowiem obecnie nie spełnia on wymogów ekstraklasy. Miasto w tym roku wyłożyło już 2 mln zł na dokończenie zadaszenia trybuny oraz budynku klubowego. Obie inwestycje powinny być gotowe do połowy marca. Jednak w przypadku awansu lista potrzeb się wydłuża. Wymogi licencyjne mówią o sztucznym oświetleniu, cyfrowym monitoringu, podgrzewanej murawie, systemie identyfikacji kibiców oraz posiadaniu trawiastego boiska treningowego.

- Jeśli zespół wiosną będzie grał na miarę oczekiwań i okaże się, że awans jest możliwy, to musimy mu stworzyć odpowiednie warunki. Mam nadzieję, że rada miasta zaakceptuje moją propozycję zabezpieczenia środków na inwestycje na tym obiekcie - twierdzi prezydent Żmurkiewicz. - Musimy znaleźć dodatkowe 6 mln. W jaki sposób? Będziemy korygować budżet.

Czekając na sponsora

Miasto wykłada więc spore pieniądze na funkcjonowanie klubu, czerpiąc z tego korzyści wizerunkowe. Z pewnością jednak w klubie przydałby się sponsor strategiczny. Jesienią co rusz pojawiały się doniesienia o biznesmenach, którzy chcieliby wyłożyć spore pieniądze na Flotę. Mówiono m.in. o Józefie Wojciechowskim, potentacie branży budowlanej, do niedawna właścicielu Polonii Warszawa. Do żadnych konkretów jednak nie doszło.

- Rozmawiamy z każdym, kto mógłby i chciałby zainwestować we Flotę. Na chwilę obecną jednak nie ma żadnych konkretów - przyznaje Żmurkiewicz.

Sponsora więc nie ma, ale są za to wierni kibice. Swoje przywiązanie fani Floty pokazali po ostatnim meczu rundy jesiennej z Termalicą Nieciecza. Piłkarze wracali w nocy autokarem z Małopolski po porażce 0:4, a w Świnoujściu przywitała ich grupa fanów, których chcieli im podziękować za świetną postawę w całej rundzie jesiennej.
Kibiców nie powinno zabraknąć też wiosną na trybunach stadionu przy ul. Matejki.

- Będziemy chodzić na mecze i czekać co się wydarzy, czy chłopakom uda się wejść do ekstraklasy. Ważne, aby na boisku dali z siebie wszystko. Skład jest mocny, ale chyba nikt nie nastawia się, że awans już mamy w kieszeni - mówi pan Irek. - Na wyjazdach też nie powinno nas zabraknąć, choć raczej nie w tak mocnej grupie jak we Wrocławiu, gdzie na mecz pucharowy pojechało nas ponad trzystu. Na pierwsze spotkanie do Grudziądza wybiera się ok. 40-50 osób.

Emocje prezydenta

Wprawdzie na stadionie przy ul. Matejki zwykle jest spokojnie, to wielu mieszkańców ma pewne obawy przed przychodzeniem na mecze.

- Nigdy nie miałem oporów, żeby zabrać dziecko na Flotę. Oczywiście często zdarza się, że ktoś używa niecenzuralnych słów, ale to można tłumaczyć emocjami. Dzieci jednak czasem dużo gorsze rzeczy słyszą na podwórku czy korytarzu szkolnym - podkreśla pan Irek.

Do chodzenia na mecze zachęca prezydent Żmurkiewicz.

- Można spędzić dwie godziny na świeżym powietrzu, zabrać dzieci, żonę czy znajomych. Ktoś, kto nigdy nie był na stadionie, nie ma pojęcia jak wielkie to są emocje. Nawet mnie samemu często się one udzielają - przyznaje włodarz miasta.

Wsparcie kibiców z pewnością przyda się piłkarzom, na których spadła ogromna presja oczekiwań.

- Jesteśmy świadomi o co gramy - przyznaje Sebastian Zalepa, filar obrony Floty. - Runda wiosenna będzie dla nas dużo trudniejsza, ale zespół zimą został wzmocniony, w szatni panuje bardzo dobra atmosfera i zrobimy wszystko, aby nie dać sobie odebrać pierwszego miejsca. Brak awansu oznaczałby marnotrawstwo ciężkiej pracy, nie tylko naszej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński