Mecz Floty z Sandecją toczył się w o wiele szybszym tempie, niż ubiegłotygodniowy z KSZO. Oba zespoły znajdują się blisko czołówki, więc w Świnoujściu pokazały bardzo otwarty futbol.
Flota prowadzenie uzyskała w 16. minucie. Rzut wolny sprytnie rozegrał Piotr Tomasik. Piłka trafiła do znajdującego się na czystej pozycji Charlesa Nwaogu, a ten nie dał szans bramkarzowi Sandecji. Kilka minut później było już 2:0. Przekątne podanie Sławomira Mazurkiewicza trafiło do Tomasika. Ten od razu odegrał głową do nadbiegającego Krzysztofa Bodzionego, który podwyższył prowadzenie. W 37. minucie goście zdobyli gola kontaktowego. Maciej Kowalczyk uderzył z 20 metrów i zaskoczył w bramce Krzysztofa Żukowskiego.
W drugiej połowie obie ekipy stworzyły sobie sporo sytuacji podbramkowych, ale wynik już się nie zmienił. Sędzia spotkania pokazał dziewięć żółtych kartek, bo ostrej gry nie brakowało. W barwach Sandecji zagrał m.in. były zawodnik Floty, Sebastian Fechner i także on został upomniany przez arbitra za niebezpieczny faul.
Flota Świnoujście - Sandecja Nowy Sącz 2:1 (2:1)
Bramki: Nwaogu (16), Bodziony (22) - Kowalczyk (38)
Flota: Żukowski - Krajanowski, Mazurkiewicz, Udarević, Uszalewski - Tomasik, Pruchnik, Bodziony (63 Niewiada), Ostalczyk (79 Niedziela) - Arifović (90 Misan), Nwaogu
Sandecja: Kozioł - Borovićanin (46 Berliński), Fröhlich, Zbozień, Woźniak - Kowalczyk (71 Aleksander), Fechner, Kukoľ (62 Staniszewski), Gawęcki, Eismann - Chmiest.
Żółte kartki: Mazurkiewicz, Pruchnik, Uszalewski, Tomasik - Eismann, Gawęcki, Kukoľ, Fechner, Chmiest.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?