Zacznijmy od sytuacji w tabeli. W walce o ekstraklasę zostały już tylko cztery zespoły. Stawce przewodzi Termalica Nieciecza (62 pkt), drugi jest Zawisza Bydgoszcz, który dzięki jesiennej wygranej z Flotą wyprzedza ją w tabeli (oba zespoły mają po 59 pkt). Na czwartym miejscu jest Cracovia. Dziś lider gra u siebie z Zawiszą, a Pasy czekają derby w Nowym Sączu z Sandecją. Na pewno więc punkty straci co najmniej jeden z tych zespołów.
Flota nie powinna więc analizować sytuacji, tylko zwyczajnie pokonać Kolejarza Stróże. Dzisiejszy rywal Wyspiarzy nie walczy już ani o awans, ani o utrzymanie. Piłkarze z Małopolski mają jednak motywację. Ich celem jest zajęcie miejsca w przedziale 6-8. Jeśli tak się stanie, to otrzymają wysokie premie. Na razie jednak są na 11. miejscu, a trener Przemysław Cecherz ma spore problemy kadrowe. Zostało mu jedynie 15 zawodników do grania. Kontuzje leczą Kamil Nitkiewicz, Marcin Adamek i Dawid Szufryn. Za kartki pauzuje Adam Giesa. Z wyjątkiem tego pierwszego wszyscy są graczami pierwszego składu.
Mniejszy ból głowy ma Tomasz Kafarski, szkoleniowiec Floty. Na pewno nie będzie mógł skorzystać tylko z Patryka Fryca, który w Łęcznej obejrzał czwartą żółtą kartkę. Paradoksalnie jednak brak młodego defensora może być znaczący dla Wyspiarzy, nie tylko dlatego, że był on ostatnio w bardzo dobrej formie. Brakuje w zespole innego młodzieżowca, który byłby w stanie wskoczyć do pierwszego składu.
Do tej pory w tym sezonie Fryca zastępował Mateusz Wrzesień, ale 20-letni skrzydłowy nie zaskarbił sobie dotąd uznania trenera Kafarskiego. Jest on jedną z opcji na mecz z Kolejarzem, ale być może szkoleniowiec postawi na któregoś z wychowanków, czyli pomocnika Sebastiana Kwiatkowskiego lub napastnika Damiana Siwca. Żaden z nich nie zagrał jeszcze choćby minuty w I lidze i jego obecność w składzie na mecz z Kolejarzem byłaby dużym zaskoczeniem, nie tylko dla rywali. Tomasz Kafarski udowodnił jednak w tym sezonie wielokrotnie, że nie boi się zmieniać ustawienia oraz personaliów i na razie dobrze na tym wychodzi.
Początek meczu o godz. 17. Prognozy pogody mówią o 30 proc. szans na opady deszczu, a jak w Świnoujściu leje, to Flota zwykle wygrywa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
