- Był to najsłabszy mecz Floty w tej rundzie. Energetyk postawił warunki innej gry niż Miedź, Górnik, czy Arka, z którymi graliśmy w piłkę, tu była trzecioligowa kopanina - mówił po ostatnim meczu w Rybniku (1:1) trener Bogusław Baniak.
Teraz Wyspiarze zagrają z Dolcanem Ząbki, który słynie z zamiłowania do gry ofensywnej. Wychodzi na tym całkiem dobrze, zajmuje 4. miejsce w tabeli, ale zarazem traci sporo bramek - do tej pory aż 28. Średnio w meczach z udziałem piłkarzy z Ząbek padają trzy bramki. W ostatnich z udziałem Floty dwa trafienia są wydarzeniem.
- Dolcan na pewno marzy o awansie do ekstraklasy - twierdzi trener Baniak. - To bardzo ciekawa drużyna, grająca w nietypowym ustawieniu 4-3-3. Musimy podejść do niej bardzo poważnie taktycznie. W akcjach ofensywnych mają dużo ludzi. No i mają kilku piłkarzy z przeszłością np. w Legii Warszawa. Zrobimy analizę gry przeciwnika, ściągnęliśmy kilka kaset z meczami Dolcanu. Jeszcze raz podkreślę: trzeba zastosować inną taktykę, niż do tej pory.
Zmiany w ustawieniu Floty mogą być też spowodowane przez braki kadrowe. Na pewno w drugiej linii zabraknie Krzysztofa Bodzionego, który pauzuje za kartki. Raczej nie zagra też kontuzjowany od dłuższego czasu obrońca Michał Stasiak. Niewykluczony jest jednak występ Marka Opałacza, który w meczu w Rybniku obił sobie stopę. W ostatnim tygodniu wprawdzie trenował z zespołem, ale jeszcze przed meczem pojedzie na dodatkowe badania. Jego ewentualny brak sprawiłby, że na lewą stronę obronę zostałby przesunięty prawy defensor Radosław Jasiński. Na jego pozycji prawdopodobnie by zagrał Tomasz Mokwa, co następnie zmusiłoby trenera Baniaka do kolejnych przetasowań w drugiej linii.
Kibice Wyspiarzy domagają się zmian zwłaszcza w ataku, gdzie wiosną każdy mecz w podstawowym składzie zaczyna Ensar Arifović.
W ostatnich dniach Flota pozyskała bez wielkiego szumu nowego zawodnika. Sprowadzono jednak nie gracza ofensywnego, a kolejnego obrońcę. Nowym Wyspiarzem został Kacper Wróblewski. 20-letni defensor ostatnio był zawodnikiem Motoru Lublin. Rosły zawodnik, mierzący aż 194 cm, w ciągu kilku dni zaliczył testy we Flocie. Jednak jego występ w meczu z Dolcanem jest raczej wątpliwy. Piłkarz ma pewne braki treningowe, spowodowane zawirowaniami z jego menedżerem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?