Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Floating Arena. Jak to możliwe, że nikt nie widział topiącego się na basenie chłopca

Mariusz Parkitny
Prokuratura sprawdza dlaczego na miejskim basenie przez kilka minut nikt nie zauważył topiącego się chłopca.

16-latka uratował jeden z pływających mężczyzn, choć na obiekcie było kilku ratowników. Chłopak przebywa w szpitalu. Prokuratura bada sprawę pod kątem narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. Trwają przesłuchania świadków.

- Nikt do tej pory nie usłyszał zarzutów - mówi prokurator Joanna Biranowska-Sochalska z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.

Do wypadku doszło 3 listopada na Floating Arenie. 16-latek prawdopodobnie chciał pod wodą przepłynąć długość basenu (50 metrów). Pod koniec dystansu zabrakło mu sił, stracił przytomność i opadł na dno. Według świadków pod wodą leżał nawet kilka minut.

ZOBACZ TEŻ: Zaglądamy do środka. Podziemia Floating Areny [zdjęcia]

Zaglądamy do środka. Podziemia Floating Areny [zdjęcia]

WIDEO: Bądź w formie: Zadbaj o odpowiednie nawodnienie organizmu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński