- Czy utwardzanie terenu w centrum miasta rakotwórczym żużlem jest dozwolone w polskim prawie? - pyta nasz Czytelnik i wskazuje dwa place dzierżawione od miasta przez firmy przewozowe. Pierwszy - na rogu ulic Dworcowej i Świętego Ducha, drugi - przy ul. Św. Ducha.
Czytelnika oburza też, że firmy obsługujące każdego dnia tysiące pasażerów nie zadbały o to, by mogli skorzystać z toalety. - Efektem tego są ciągłe pielgrzymki ludzi za potrzebą do pobliskiej siedziby Warty bądź leżącego obok biurowca albo po prostu sikanie we wszystkich kątach - opowiada Czytelnik.
Teresa Zmorczyńska, prezes Paan-Busa ze Starego Czarnowa, który jest głównym najemcą placu na rogu ul. Świętego Ducha i Dworcowej mówi, że plac wysypany jest nie żużlem, ale pokruszonym asfaltem. Nie ma więc zagrożenia dla klientów. - Co do toalet, myślimy o ich ustawieniu. Na razie mamy kłopot z wiatą dla klientów. "Naganiacze" dla firm korzystających z drugiego placu, od strony ulicy Świętego Ducha zrobili sobie tutaj pijalnię. Interwencje policji są mało skuteczne - mówi Teresa Zmorczyńska.
Według zapewnień Pawła Szklara z Transy (jednego z sześciu dzierżawców drugiego z placów), w maju plac przy ul. Świętego Ducha będzie miał nową nawierzchnię. - Ziemia i inne materiały, które go pokrywają, zostaną zastąpione tłuczniem, który z pewnością nie jest szkodliwy - informuje Paweł Szklar. - Jeżeli zaś chodzi o toalety, to na placu przy ul. Św. Ducha znajduje się kabina "toi toi".
Szef Transy zapewnia, że to nie jego ludzie korzystają z wiaty dla podróżnych na drugim placu. - Na ul. Świętego Ducha miejscem odjazdu busów nie tylko jest plac, ale także, a nawet przede wszystkim, są nimi trzy miejsca odjazdowe ("koperty") przy skrzyżowaniu z ul. Dworcową. Korzysta z nich dodatkowo kilkanaście firm - informuje Paweł Szklar.
Przedstawiciele kolejnego przewoźnika, firmy Krajan (ma swoje koperty i przystanki na ulicy Świętego Ducha) mówią, że firma nie ma "naganiaczy".
- Nie sposób postawić przy tej wiacie strażnika - mówi sierż. Łukasz Famulski z Komendy Wojewódzkiej Policji. - Jeśli było zgłoszenie, że coś takiego się tam dzieje, to na pewno policjanci mają to na uwadze. Jeśli jest to nagminny proceder, prosimy o telefon, kiedy właśnie spożywany jest alkohol. Na pewno zareagujemy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?