Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Firmy przewozowe nie dbają o klientów

Anna Miszczyk [email protected]
Czytelnik twierdzi, że przewoźnicy nie dbają o swoich klientów.
Czytelnik twierdzi, że przewoźnicy nie dbają o swoich klientów. Fot. Andrzej Szkocki
Firmy przewozowe nie dbają o swoich klientów - żali się nasz Czytelnik. - Place są wysypane szkodliwym żużlem. Nie ma też toalet.

- Czy utwardzanie terenu w centrum miasta rakotwórczym żużlem jest dozwolone w polskim prawie? - pyta nasz Czytelnik i wskazuje dwa place dzierżawione od miasta przez firmy przewozowe. Pierwszy - na rogu ulic Dworcowej i Świętego Ducha, drugi - przy ul. Św. Ducha.

Czytelnika oburza też, że firmy obsługujące każdego dnia tysiące pasażerów nie zadbały o to, by mogli skorzystać z toalety. - Efektem tego są ciągłe pielgrzymki ludzi za potrzebą do pobliskiej siedziby Warty bądź leżącego obok biurowca albo po prostu sikanie we wszystkich kątach - opowiada Czytelnik.

Teresa Zmorczyńska, prezes Paan-Busa ze Starego Czarnowa, który jest głównym najemcą placu na rogu ul. Świętego Ducha i Dworcowej mówi, że plac wysypany jest nie żużlem, ale pokruszonym asfaltem. Nie ma więc zagrożenia dla klientów. - Co do toalet, myślimy o ich ustawieniu. Na razie mamy kłopot z wiatą dla klientów. "Naganiacze" dla firm korzystających z drugiego placu, od strony ulicy Świętego Ducha zrobili sobie tutaj pijalnię. Interwencje policji są mało skuteczne - mówi Teresa Zmorczyńska.

Według zapewnień Pawła Szklara z Transy (jednego z sześciu dzierżawców drugiego z placów), w maju plac przy ul. Świętego Ducha będzie miał nową nawierzchnię. - Ziemia i inne materiały, które go pokrywają, zostaną zastąpione tłuczniem, który z pewnością nie jest szkodliwy - informuje Paweł Szklar. - Jeżeli zaś chodzi o toalety, to na placu przy ul. Św. Ducha znajduje się kabina "toi toi".

Szef Transy zapewnia, że to nie jego ludzie korzystają z wiaty dla podróżnych na drugim placu. - Na ul. Świętego Ducha miejscem odjazdu busów nie tylko jest plac, ale także, a nawet przede wszystkim, są nimi trzy miejsca odjazdowe ("koperty") przy skrzyżowaniu z ul. Dworcową. Korzysta z nich dodatkowo kilkanaście firm - informuje Paweł Szklar.

Przedstawiciele kolejnego przewoźnika, firmy Krajan (ma swoje koperty i przystanki na ulicy Świętego Ducha) mówią, że firma nie ma "naganiaczy".

- Nie sposób postawić przy tej wiacie strażnika - mówi sierż. Łukasz Famulski z Komendy Wojewódzkiej Policji. - Jeśli było zgłoszenie, że coś takiego się tam dzieje, to na pewno policjanci mają to na uwadze. Jeśli jest to nagminny proceder, prosimy o telefon, kiedy właśnie spożywany jest alkohol. Na pewno zareagujemy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński