Na ostatniej sesji Rady Miasta Szczecin siódmej kadencji trzeci raz debatowano nad projektem przygotowanym przez Platformę Obywatelską dotyczącym finansowania z budżetu miasta metody zapłodnienia pozaustrojowego.
- Najpierw chciałbym się dowiedzieć, nad czym będziemy dziś procedować? Pytam, ponieważ w biurze rady leżą dwa, tożsame projekty. Jeden złożony przez grupę obywateli i drugi złożony przez radnych - pytał Paweł Bartnik, przewodniczący klubu radnych PO.
Po krótkiej chwili niepewności okazało się, że wczoraj procedowany był wniosek radnych. Oznacza to, że projekt firmowany przez Sławomira Nitrasa w trakcie kampanii wyborczej będzie jeszcze procedowany podczas kolejnych sesji już w nowej kadencji.
Kolejną problematyczną sprawą jest to, że w międzyczasie miasto przygotowało swój projekt, który został już wysłany do zaopiniowania przez Agencję Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji. Dlatego część radnych nie widziało sensu w procedowaniu kolejnego projektu dotyczącego tej samej - rozwiązywanej już przez miasto - kwestii.
Różnicę między tymi dwoma projektami (przygotowanym przez miasto i tym przygotowanym przez radnych i obywateli) próbowały wskazać Dominika Jackowski (wybrana przed półtora tygodniem na nową radną) oraz Bogna Czałczyńska, działaczka na rzecz praw kobiet.
Wskazywały na między innymi różnice dotyczące kwestii wieku, liczby prób zapłodnienia i pomocy psychologicznej.
Wczorajsza sesja nie była ostatnim rozdziałem walki o finansowanie in vitro. Do rozpatrzenia jest jeszcze projekt złożony przez obywateli. Podobny los czeka miejski projekt po tym, jak otrzyma opinię AOTMiT.
Zobacz także: Ostatnie drzewo posadzone. Koniec jesiennej edycji programu Platan
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?