Wyprawa kibiców Pogoni Szczecin do Bydgoszczy na finał Pucharu Polski była tylko w połowie udana. Porażka z Jagiellonią Białystok nie zakółciła zbyt mocny zabawy fanom Portowców. Z kolei sympatycy Jagi mogli cieszyć się ze zdobycia pierwszego dla klubu Pucharu Polski.
10 lat temu nasze kluby dopiero zaczynały marzyć o finale Pucharu Polski na takim obiekcie, jak PGE Narodowy. Wówczas musieli zadowolić się stadionem w Bydgoszczy, który raczej lepiej radzi sobie z lekkoatletycznymi wydarzeniami, niż piłkarskimi.
Kibice Pogoni i Jagiellonii do Bydgoszczy trafiali już od samego rana. Spotkanie rozgrywano dość wcześnie, bowiem o godz. 15.30. Był czas na szybkie zwiedzanie, ale głównie fani skupiali się na dopingu i przekrzykiwaniu się. Nie dochodziło także do nieporozumień między fanami, a często bywało to głównym zmartwieniem organizatorów Pucharu Polski.
Fani obu ekip stanęli na wysokości zadania. Stadion był pięknie podzielony na dwie części, mocno wyróżniające się barwami, a doping nie ustawał z żadnej stron. Było też sporo emocji, jak to w finałach bywa. Ostatecznie to kibice z Białegostoku cieszyli się z historycznego pierwszego Pucharu Polski.
Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji.
Zaloguj się lub załóż konto
Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.