- O ile uda nam się wykorzystać drogę promocyjną producenta "Idy", będziemy mieli szansę na zdobycie Oskara - powiedział w rozmowie z dziennikarką Agencji Informacyjnej Polska Press producent i wykładowca akademicki dr Krzysztof Kopczyński.
Zastrzegł jednocześnie, że polskiego kandydata do Oskara, czyli "11 minut" w reżyserii Jerzego Skolimowskiego, jeszcze nie oglądał, jednak nazwisko twórcy filmu jest Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej znane.
- Jeżeli kierujemy się pragmatyką, to ten wybór należy ocenić wysoko - stwierdził dr Kopczyński. Powiedział również, że wybór filmu mógł dokonać się jedynie między "11 minutami" a "Body/Ciało" w reżyserii Małgorzaty Szumowskiej.
Film Szumowskiej został wycofany z ubiegania się o nominację do Oskara przez producenta; taką samą decyzję podjęto w przypadku "Obywatela" wyreżyserowanego przez Jerzego Stuhra. Jego twórca mówił wcześniej, że produkcja jest przeznaczona dla Polaków, ponieważ nawiązuje ściśle do historii Polski z czasów PRL i cudzoziemcy mają problem ze zrozumieniem zawartym w nim kontekstów.
Reżyser "11 minut" przyznał w środę, że będzie walczył o wygraną, choć nie będzie to łatwe.
- To długa droga, żmudna i bardzo trudna. Jeszcze się w historii Oscarów nie zdarzyło, żeby dwa razy z rzędu ten sam kraj zdobył nagrodę za film obcojęzyczny - powiedział w TVN24 Skolimowski.
Zdaniem Pawła Pawlikowskiego, przewodniczącego Komisji Oskarowej, ubiegłorocznego zwycięzcy Oskara w kategorii filmu nieanglojęzycznego, Skolimowski jest jednym z najlepszych oraz "najbardziej oryginalnych" reżyserów.
- Jego osoba i twórczość są dobrze znane i cenione na rynku amerykańskim. "11 minut" to film uniwersalny, zrealizowany dynamicznym językiem filmowym, portretujący chaos, kakofonię i pustkę współczesnego świata - powiedział Pawlikowski podczas ogłaszania werdyktu komisji.
Akcja filmu "11 minut" dzieje się w Warszawie i jest opowieścią o mieszkańcach współczesnego miasta, których losy się splatają. W utworze zaprezentowano równolegle 11 minut z życia postaci różnych płci, wieku i zawodu. Przed końcem ostatniej, 11. minuty, ich losy zostają połączone wydarzeniem, które odegra w ich życiu bardzo dużą rolę.
Obraz był nominowany do Złotego Lwa na tegorocznym Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Wenecji i otrzymał Nagrodę Specjalną Jury na 40. Festiwalu Filmowym w Gdyni.
Reżyserem i autorem scenariusza jest Jerzy Skolimowski. Zdjęcia wykonał Mikołaj Łebkowski. W filmie wystąpili m.in. Andrzej Chyra, Dawid Ogrodnik, Wojciech Mecwaldowski, Agata Buzek, Jan Nowicki, Piotr Głowacki, Richard Dormer i Ifi Ude.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?