Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Filip Zaborowski w formie przed mistrzostwami w Kopenhadze

Jakub Lisowski
Filip Zaborowski z MKP Szczecin.
Filip Zaborowski z MKP Szczecin. Andrzej Szkocki
Filip Zaborowski z MKP Szczecin uzyskał dwa minima na grudniowe Mistrzostwa Europy na krótkim basenie, ale… z jednej konkurencji był gotów zrezygnować.

Podczas Grand Prix Polski w Poznaniu polscy pływacy mieli jedyną szansę, by uzyskać minima uprawniające do występu w Kopenhadze. Zaborowski wypadł świetnie – na swoim koronnym dystansie 400 m stylem dowolnym uzyskał 3:42,04 (czwarty wynik w karierze), a na 1500 m – 14:43,18 (drugi wynik w karierze). Na obu wypełnił normy związkowe, ale co ciekawe od razu zadeklarował, że na dłuższym dystansie może ustąpić miejsca reprezentacyjnemu koledze Wojciechowi Wojdakowi z Brzeska. Wicemistrz świata nie błysnął formą.

- Jeżeli istnieje taka możliwość, aby Wojtek mógł wystartować na ME na tym dystansie, to ja bez wahania wycofam się. Myślę, że po tym, co pokazał na MŚ w Budapeszcie czy w Kanadzie na krótkim basenie, ten start należy mu się jak „psu buda”. Każdy ma swoje lepsze i gorsze dni, ale jednego jestem pewien, że Wojtek ma dużo większy potencjał na tym dystansie i w Poznaniu nie pokazał w pełni swoich możliwości. Mam nadzieje, że uda się w tej sprawie coś załatwić – napisał na facebooku Zaborowski zaraz po zawodach.

- Rezygnacja nie będzie potrzebna. Rozumiem te kurtuazyjne słowa Filipa, ale… Wojtek jest bez formy i wiemy już, że nie szykował się do zimowych startów – mówi Mirosław Drozd, trener MKP.

Na 400 i 1500 Zaborowski wygrywał, na 200 m był czwarty. Został najlepszym kraulistą w Poznaniu i najlepszym zawodnikiem imprezy. To budujące przed ME, które rozpoczną się 13 grudnia.

- Czas na szlifowanie formy, bo są jeszcze rezerwy. Cieszy mnie, że Filip płynąc na 1500 m pokazał dobrą wydolność. My wiemy, że jeśli w Danii chce powalczyć o czołówkę, to z poznańskich czasów musi jeszcze urwać po kilka sekund. Na 400 m musi pływać w granicach 3,37-3,38. Jeśli będzie solidnie pracował i się na tym skoncentruje – stać go na to – twierdzi Drozd.

Lider MKP ten tydzień spędzi w Szczecinie. W przyszłym tygodniu przenosi się do Łodzi, gdzie razem z kadrowiczami przejdzie specjalistyczne badania m.in. analizą techniki podwodnej. 11 grudnia wylot do Kopenhagi.

Piotr Stokowiec zwolniony z Zagłębia Lubin

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński