Trwa Dining Week, festiwal najwyższej kultury restauracyjnej w Szczecinie

Czy udział w festiwalu będzie się różnił od wyjścia do restauracji na obiad czy kolację?

- Jest to festiwal najwyższej kultury restauracyjnej, udział w nim biorą restauracje z kategorii casual+ oraz fine dine. Wydarzenie trwa jedynie od 6 do 31 lipca. Udział gości jest możliwy tylko w godzinach wyznaczonych na potrzeby festiwalu. Wyboru menu i rezerwacji należy dokonać wcześniej, za pośrednictwem strony www.finediningweek.pl.

Czy spontaniczny udział nie wchodzi w grę?

- Otóż, dbamy o kulturę „zero waste” i chcemy, aby nasze wydarzenia nie tylko pozwoliły na smakowe uniesienia, ale i pokazały jak mądrze organizować wydarzenia bez marnowania produktów. Szefowie kuchni są wcześniej przygotowani na liczbę gości, którzy ich odwiedzą, obsługa odpowiednio nakrywa stolik w oczekiwaniu na ich przybycie. Przygotowania i anturaż wprowadzają niesamowitą, spokojną atmosferę. Można odetchnąć od codzienności i skupić się na chwili.

Gdzie w takim razie będziemy mogli się wybrać i co znajdziemy w karcie dań?

- Serce! Serce szefów kuchni. Czyli wszystko to, co kochają robić najbardziej. Ich twórczość i pasję. Osobiście żal mi nazywać te dzieła potrawami w menu, bo jest to znacznie więcej. W Szczecinie udział w festiwalu biorą: restauracja Niebo, restauracji Sowa, restauracja Kino w Hotelu Courtyard by Marriott oraz restauracja Karkut. Każdy szef kuchni przywita gości prezentem Amuse Bouche. Jeśli chodzi o to, co odkryjemy na talerzu, to nie chcę za dużo zdradzać, ale dla przykładu mogę wymienić filet z jesiotra z młodymi sezonowymi warzywami w towarzystwie sosu holenderskiego i kawioru z jesiotra syberyjskiego.

Czy wyjście na festiwal wymaga specjalnej okazji, to wszystko brzmi bardzo uroczyście?

- A czy możemy celebrację życia uznać za okazję? Jeśli tak – nie czekajmy na wyjątkowe daty w kalendarzu. Bądźmy szczęśliwi i dobrzy dla siebie, ponieważ nikt za nas tego nie zrobi.