Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Festiwal filmowy 2018 w Gdyni. Drugi dzień FPFF 18.09.2018. "Kler", "Ułaskawienie", "Zimna wojna" [zdjęcia, wideo]

Jarosław Zalesiński, Ryszarda Wojciechowska
43. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych - dzień drugi [wtorek, 18.09.2018]
43. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych - dzień drugi [wtorek, 18.09.2018] Karolina Misztal
Premierowe pokazy filmów z Konkursu Głównego – „Kleru” w reżyserii Wojciecha Smarzowskiego oraz „Ułaskawienia” Jana Jakuba Kolskiego - to najbardziej oczekiwane wydarzenia drugiego dnia 43. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Przedpołudnie zdominował prasowy pokaz filmu "Zimna wojna" i spotkanie z twórcami obrazu. Zobaczcie, co działo się we wtorek 18.09.2018 r. na 43. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych.

Festiwalowy pociąg (do kina) rozpędza się. Zwłaszcza drugi dzień gdyńskiego festiwalu nabrał przyspieszenia. Gwiazdy zmieniały się jak w kalejdoskopie. "Zimna wojna" zamieniła się po projekcji filmu w gorącą, kiedy media chciały porozmawiać z twórcami. Najbardziej oblegany był, co oczywiste, Tomasz Kot, który zagrał w nagrodzonym za reżyserię Złotą Palmą w Cannes filmie Pawła Pawlikowskiego, dzięki czemu potem aktor znalazł się o włos od roli w najnowszym Bondzie.

Również przez media oblegana była Agata Kulesza. Aktorka grająca w "Zimnej wojnie" pokazała, że ma nie tylko talent, ale też fantastyczne poczucie humoru. Opowiadała m.in. o pracy na planie, o tym jak Borys Szyc uczył się odpowiednio, czyli tak jak chce reżyser, unosić oczy do góry. I o tym, że to dla niej teraz zawodowo świetny czas, bo na festiwalu są trzy filmy z jej udziałem.

Zobacz też: Trzeci dzień festiwalu filmowego w Gdyni [19.09.2018]. Premiery filmów: „Krew Boga”, "Wilkołak", "7 uczuć". Spotkanie z twórcami "Juliusza" [zdjęcia,wideo]

"Kamerdyner" Filipa Bajona

To był z też dzień Borysa Szyca, który oprócz "Zimnej wojny" pojawił się w drugim festiwalowym filmie "Kamerdyner", w reżyserii Filipa Bajona. Szyc przypomniał, że na gdyńskim festiwalu filmowym debiutował rolą w "Przedwiośniu" Bajona, a teraz znowu dzięki Bajonowi pojawił się w Gdyni.

Relacja z konferencji po projekcji "Kamerdynera":

Cała gwiazdorska trójka: Kulesza, Kot i Szyc to aktorzy, którzy na gdyńskim festiwalu zdobyli już Złote Lwy za role pierwszoplanowe: Kulesza za "Idę" Szyc za "Wojnę polsko-ruską" a Kot za "Bogów". Od tamtych nagród minęło już kilka lat, ale oni nadal potwierdzają, że są świetnej formie.

43. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych - dzień drugi [wtorek, 18.09.2018]
43. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych - dzień drugi [wtorek, 18.09.2018] Karolina Misztal

Sebastian Fabijański tytułowy "Kamerdyner" jest dopiero na początku tej aktorskiej drogi. Kiedy na konferencję prasową przyszedł z plecaczkiem i w szortach żartowano, że wraca właśnie z K2. Ale i jemu tu wróżono karierę.

Rozmowa z Sebastianem Fabijańskim (rozmawiała Ryszarda Wojciechowska):

Rozmawiała Ryszarda Wojciechowska

"Zimna wojna" Pawła Pawlikowskiego

Już 800 tys. polskich widzów obejrzało „Zimną wojnę” Pawła Pawlikowskiego. Film, nagrodzony za reżyserię na festiwalu w Cannes, został zakupiony do dystrybucji w 62 „terytoriach”, co w praktyce oznacza, iż liczba krajów, w których film zostanie pokazany, jest od tej liczby dwu- trzykrotnie większa.

Te liczby przedstawiła na konferencji po prasowym pokazie „Zimnej wojny” na festiwalu w Gdyni przedstawicielka producenta. Konferencja, rozmowa pomiędzy reżyserem, aktorami i operatorem, wiele powiedziała o drodze ekipy Pawła Pawlikowskiego do tego światowego sukcesu.

Relacja z konferencji po projekcji "Zimnej wojny":

- Sam pomysł pojawił mi się w głowie już ponad dziesięć lat, jeszcze przed „Idą” – mówił na konferencji reżyser. – Na pulpicie mojego laptopa była od tamtego czasu ikonka z tytułem „love story”. Po „Idzie” dostałem nowej energii. Wróciłem wtedy do tej historii, zmieniłem ją tak, by było w niej mniej zygzaków, tak by stała się bardziej eliptyczna, skoncentrowana na tym, co okaże się nośne.

Zdjęcia ze spotkania z twórcami filmu "Zimna wojna":

Scenariusz „Zimnej wojny” rodził się długo i był wielokrotnie zmieniany, także w czasie pracy na planie. O tej pracy wiele mówili na konferencji aktorzy, Tomasz Kot, Borys Szyc i Agata Kulesza (Joanna Kulig niestety nie dojechała). Praca polegała na wielokrotnym powtarzaniu tych samych scen, dopóki nie został osiągnięty efekt, o który chodziło reżyserowi i operatorowi. – Paweł powiedział mi np. „popatrz w górę” – opowiadał o kręceniu jednej ze scen Borys Szyc. – No to popatrzyłem. – Nie tak wysoko – usłyszałem. – Wtedy nie podniosłem głowy, tylko wzrok. – Nie marszcz czoła – znowu poprawił Szyca Paweł Pawlikowski. Takich korekt zdarzało się kilkadziesiąt.

- To był fantastyczny trening – opowiadał Tomasz Kot. - Jako aktor przeżyłem na planie wiele „pierwszych razów”.

Rozmowa z Tomaszem Kotem (rozmawia Ryszarda Wojciechowska):

Rozmawiała Ryszarda Wojciechowska

- W tym filmie nie ma przypadku – tłumaczyła Agata Kulesza. – Chodziło o to, by nas wypłukać, wyczyścić z emocji.

Rozmowa z Agatą Kuleszą (rozmawia Ryszarda Wojciechowska):

Rozmawiała Ryszarda Wojciechowska

- Od tej pory wiem, że „grac dużo” nie wypada – dodawał Borys Szyc.

Rozmowa z Borysem Szycem (rozmawia Ryszarda Wojciechowska):

Rozmawiała Ryszarda Wojciechowska

Perfekcyjne dążenie do zaplanowanego efektu to także wspólna praca reżysera i operatora Łukasza Żala. Aktorzy wspominali, że często obaj, na klęczkach przed monitorem, wpatrywali się w kadry, zapominając o całym świecie.

Efekt tej pracy to właśnie zaplanowany w każdym ujęciu, wysmakowany i zarazem surowy w swojej prostocie obraz filmowy. Historia granych przez Joannę Kulig i Tomasza Kota pary bohaterów to na jednym poziomie historia miłości, w której prawdziwe spotkanie jest – jak się okazuje – niemożliwe. Ale na innym poziomie to także obraz tego, jak ludzi potrafiła rozdzielać historia - rzecz dzieje się przecież w stalinowskiej Polsce i w przedzielonej Żelazną Kurtyną Europie.

I wreszcie – to także opowieść o niespełnianym dążeniu do wyjścia z samotności i prawdziwego spotkania. Ostatnie słowa tego filmu (padające już z of fu, w scenie „liturgicznego” samobójstwa pary bohaterów), zdanie: „Przejdźmy na drugą stronę. Tam jest ładniejszy widok”, brzmi jak pesymistyczna odpowiedź reżysera na pytanie, czy tu na ziemi spełnienie naszych najgłębszych pragnień jest możliwe.

43. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych - dzień drugi [wtorek, 18.09.2018]
43. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych - dzień drugi [wtorek, 18.09.2018] Karolina Misztal

Niemożliwe jest także to, by „Zimna wojna” wyjechała z Gdyni bez ważnych nagród. Pytanie dotyczy tylko tego, jakie to będą nagrody, a właściwie – czy będą to (poza nagrodami aktorskimi) Złote Lwy.

Trzeba pamiętać, że na półce z nagrodami u Pawła Pawlikowskiego statuetka Złotych Lwów już stoi, tak jak stoi już tam Oscar. Jury może mieć to w pamięci…

Jakiekolwiek będą festiwalowe losy filmu Pawlikowskiego, warto powtórzyć opinię jednego z uczestników konferencji prasowej: „Taki film zdarza się raz na dekadę”.

Drugi dzień festiwalu w Gdyni. Pokazy prasowe, spotkania z twórcami

W południe dziennikarze akredytowani na Festiwalu mogli zobaczyć „Kamerdynera” Filipa Bajona. Bezpośrednio po pokazach prasowych odbywają się konferencje prasowe, prowadzone przez Łukasza Maciejewskiego.

Zobacz też:

Z gośćmi festiwalowymi i publicznością spotkają się też ekipy filmów: „Autsajder” w reżyserii Adama Sikory, „Dziura w głowie” Piotra Subbotko i „Fuga” Agnieszki Smoczyńskiej.

43. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni

Trwa 43. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Jedna z największych imprez filmowych w kraju rozpoczęła się w poniedziałek, 17 września 2018.

Zobacz naszą relację z pierwszego dnia festiwalu filmowego w Gdyni: Ogromne zainteresowanie projekcją "Kamerdynera" Filipa Bajona. Projekcje i konferencje po filmach "Autsajder", "Fuga" i "Dziura w głowie"
W sobotę, 22 września poznamy tegorocznego zdobywcę Złotych Lwów i pozostałych nagród.

Do nagrody głównej nominowanych jest aż 16 produkcji.

FPFF 2018 w Gdyni. Te filmy powalczą o Złote Lwy 43. Festiwa...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński