FASE Szczecin podpisuje profesjonalne kontrakty. "Dorośliśmy do tego"

- Akademia cały czas się rozwija. Dorośliśmy do sytuacji, gdy możemy tym najbardziej perspektywicznym chłopakom proponować umowy. Od tego sezonu to wprowadziliśmy – tłumaczy Tomasz Drankowski, dyrektor sportowy FASE Szczecin.

15-latek jest obrońcą, ale takim bramkostrzelnym. Z kadrą ZZPN zdobywał wicemistrzostwo Polski, był zapraszany na testy przez Akademię Legii Warszawa.

- Na pewno Patryk jest w gronie naszych najlepszych zawodników, a sama umowa to przede wszystkim wyróżnienie za poczynione postępy, wykonywaną pracę czy umiejętności – mówi Drankowski. - Nie ukrywamy, że jest to też forma zabezpieczenia naszych interesów. Inaczej wygląda pozycja negocjacyjna, jeśli zawodnik ma podpisany kontrakt, a inaczej, gdy posiada tylko deklarację amatorską. Tak samo postępują też inne profesjonalne akademie piłkarskie w Polsce i na całym świecie. Patryk nie jest ostatnim, któremu zaproponowaliśmy kontakt.

W akademii zapewniają, że młodzi zawodnicy nie dostają dużych pieniędzy, by ich nie demoralizować, ale szczegóły są utajnione. Kontrakty obowiązują do uzyskania pełnoletności. FASE nastawione jest na szkolenie zawodników i wysyłanie ich za granicę, więc co jakiś czas akademia chwali się takim transferem. Niedawno nawiązano też współpracę ze Sportingiem Lizbona i to też ma procentować.

- Nic na siłę. Przed takim transferem rozmawiamy z zawodnikiem, rodzicami, bo musimy mieć pewność, czy sam zawodnik czuje się na siłach na taki wyjazd – twierdzi Drankowski. - Przez sytuację związaną z pandemią rynek skautingowy mocno wyhamował, jest dużo niewiadomych, ale żadnego kierunku nie wykluczamy. Nie po to podpisujemy kontrakty, by później trzymać chłopaków na siłę w naszej akademii. Tylko jest to motywacja, by mocniej ich promować za granicą.