Jedna z córek, Patrycja pracuje w kadrach, druga, Agnieszka - prowadzi w firmie tzw. laboratorium handlowe. Na tym nie koniec, bowiem siostra prezesa, Elżbieta jest dyrektorem handlowym salonu, a jej mąż działa w biurze obsługi klienta. Jest jeszcze brat szefa, Tadeusz, który czuwa nad zaopatrzeniem serwisu w części zamienne. Prezes ma też 14-letniego syna Radka.
- Myślę, że kiedyś również zasili firmę - mówi pan Ryszard. - Uwielbia grzebać w silnikach, chce iść do technikum samochodowego.
Szlify w Niemczech
Przygoda z motoryzacją zaczęła się w 1978 roku, kiedy pan Ryszard wyjechał do jednej z fabryk Mercedesa w RFN. Przez trzy lata pracował tam przy taśmie montażowej. W 1982 r., w Dąbiu uruchomił własny zakład blacharsko-lakierniczy. Po 10 latach podpisał umowę z Renault Deutschland i otworzył salon sprzedający i serwisujący auta tej marki. Rok temu firma Tor-R.Terlecki otworzyła kompleksowy obiekt przy ul. Bulwar Gdański w Szczecinie.
Trener i mechanik
Radka fascynują sporty motorowodne.
- Właśnie przygotowujemy się do startu w Mistrzostwach Świata w Estonii - mówi ojciec. - Na zawody wyjeżdżamy już w przyszłym tygodniu. Radek będzie startował w klasie JT-250. Przez ostatnie tygodnie niemal każdą wolną chwile spędzaliśmy trenując nad jeziorem Dąbie.
Pan Ryszard jest trenerem syna i jednocześnie jego mechanikiem. Drugim mechanikiem jest mama, która chętnie towarzyszy im podczas zawodów. W trwającym od maja do września sezonie motorowodnym chłopiec uczestniczy w siedmiu - ośmiu imprezach sportowych.
Córki za granicę, ojciec na polowanie
Cała rodzina pracuje razem, ale wolny czas każdy zagospodarowuje inaczej. Prezes z synem stanowią nierozłączny tandem - nie tylko razem trenują sporty motorowodne. Ojciec jest myśliwym a Radek chętnie jeździ z nim na polowania. Od czasu do czasu dołącza do nich pani Danuta.
- W lesie odpoczywam - mówi pan Ryszard. - Relaksuję się podczas polowania, ale również obserwując zwierzynę.
Prezes uwielbia dziczyznę, którą rewelacyjnie przyrządza żona. Domownicy chętnie zajadają się też owocami morza.
Córki spędzają wolny czas za granicą. W czasie urlopów wypoczywają zwykle na Cyprze, w Turcji, Tunezji czy w Egipcie. Zimą jeżdżą na nartach.
Kobiety nie prowadzą
Może zabrzmi to paradoksalnie, ale ani mama - na co dzień prowadząca salon samochodowy, ani córki, również z branży, nie posiadają prawa jazdy. I wcale nie zamierzają tego stanu rzeczy zmieniać.
Czym jeździ prezes? Jak przystało na dealera - flagowym samochodem Renault - najnowszą Laguną. Samochody zmienia często, zawsze jednak wybierając ze stajni francuskiego koncernu.
- Niebawem przesiądę się do najnowszego auta Renault, Vel Satisa - dodaje pan Ryszard. - Samochód w ciągu najbliższych dni znajdzie się w salonie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?